SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Jest petycja w sprawie powrotu Cavilla do obsady „Wiedźmina”. „Pokażmy swoją siłę”

W kilka dni ponad 146 tys. osób podpisało się w sieci pod petycją skierowaną do Netflixa o przywrócenie do obsady „Wiedźmina” Henry’ego Cavilla i zwolnienie scenarzystów oraz showrunnerki. Aktor ogłosił swoją decyzję o odejściu z kręconego właśnie serialu pod koniec października.

Henry Cavill w roli Wiedźmina Geralta Fot. NetflixHenry Cavill w roli Wiedźmina Geralta Fot. Netflix

Cavill związany był z produkowanym przez Netflix serialem „Wiedźmin” od samego początku. Premiera trzeciego sezonu planowana jest na lato 2023 i w tej odsłonie zobaczymy jeszcze aktora. Z jego oświadczenia opublikowanego pod koniec października wynika jednak, że w czwartym sezonie serialu zastąpi go na ekranie Liam Hemsworth. Dlaczego?

Choć Cavill nie podał powodów, dla których rezygnuje z roli, pojawiły się spekulacje, że ma to związek z nowym filmem, w którym wystąpi. Na swoim Instagramie sześć dni wcześniej ogłosił, że ponownie zagra Supermana.

Jednak fani „Wiedźmina” dotarli do informacji (opublikowanych także przez serwis Redanian), że Henry Cavill już w 2021 r. poważnie rozważał zakończenie przygody z „Wiedźminem”, a powodem miały być rozbieżności pomiędzy jego wizją, a wizją producentów i scenarzystów.

 

Fani domagają się powrotu aktora

Teraz w sieci powstałą petycja, którą może podpisać każdy – a której autorzy domagają się od Netflixa odwołania scenarzystów i showrunnerki Lauren Hissrich i przywrócenia do obsady Cavilla. „Henry nie opuszcza „Wiedźmina” z powodu Supermana. Powodem, dla którego „Wiedźmin” jest tak popularnym serialem, jest miłość fanów do książek i gier, które są znienawidzone i wyśmiewane przez scenarzystów i showrunnerkę. Cavill jest jednym z wielkich fanów (książki Sapkowskiego), zna to wszystko na wylot i chciał pozostać wierny światu Sapkowskiego, dlatego Netflix próbuje go zastąpić” – czytamy w petycji, którą w ciągu kilku dni podpisało ponad 146 tys. osób. „Pokażmy swoją siłę” – nawołują się fani.

Twórcy petycji nawołują, by dać szefom Netflixa do zrozumienia, że nie można lekceważyć ogromnej liczby fanów serialu. „Netflix może istnieć tylko dlatego, że każdy z nas płaci im co miesiąc za produkowane i publikowane treści. Niestety, wszelkie dane wskazują na to, że zespół podejmuje decyzje całkowicie sprzeczne z naszymi interesami, z interesami fanów” - napisano.
 

 

Kto odpowiada za „Wiedźmina”?

Serial „Wiedźmin” oparty jest na opowiadaniach i powieściach Andrzeja Sapkowskiego o wiedźminie Geralcie. Na motywach tych utworów polska firma CD Projekt wyprodukowała trzy gry wideo pod marką „Wiedźmin”, globalnym hitem stała się ta trzecia, która do sprzedaży trafiła w maju 2015 roku.

W pozostałych rolach (poza Henrym Cavillem) wystąpią: Jodhi May („Gra o Tron”, „Geniusz”) jako Calanthe, Björn Hlynur Haraldsson („Fortitude”) jako Eist, Adam Levy („Knightfall”, „Przekręt”) jako Myszowór, MyAnna Buring („Ripper Street: Tajemnica Kuby Rozpruwacza”, „Lista płatnych zleceń”) jako Tissaia, Mimi Ndiweni („Black Earth Rising”) jako Fringilla, Therica Wilson-Read („Profil”) jako Sabrina, Emma Appleton („The End of The F**king World”) jako Renfri, Eamon Farren („A.B.C.”,„Twin Peaks”) jako Cahir, Joey Batey („Templariusze”, „Cormoran Strike”) jako Jaskier, Lars Mikkelsen („House of Cards”, „Sherlock”) jako Stregobor, Royce Pierreson („Wanderlust”, „Judy”) jako Istredd, Maciej Musiał („1983”) jako Sir Lazlo, Wilson Radjou-Pujalte („Jamillah & Aladdin”, „Dickensian”) jako Dara oraz Anna Shaffer („Harry Potter”) jako Triss.

Showrunnerką i producentką wykonawczą trzeciej serii „Wiedźmina” będzie Lauren Hissrich, a pozostałymi producentami wykonawczymi - Tomek Bagiński, Jason F. Brown, Sean Daniel, Mike Ostrowski, Steve Gaub i Jarosław Sawko.
 

 

Netflix ma na świecie 220,67 mln subskrybentów. Wzrost liczby subskrybentów Netfliksa był dużo wyższy od prognozy sprzed trzech miesięcy wynoszącej 1 mln. Platforma wróciła do dodatniej dynamiki, po tym jak w pierwszym kwartale br. straciła netto 0,2 mln klientów, a w drugim - 0,97 mln.

W czwartym kwartale br. Netflix spodziewa się pozyskać netto 4,5 mln subskrybentów. Przychody mają zmaleć rok do roku z 7,78 do 7,71 mld dolarów, marża operacyjna - z 8,2 do 4,2 proc., a zysk netto - z 607 do 163 mln dolarów. Z danych Mediapanelu wynika, że we wrześniu br. jego stronę internetową i aplikację mobilną odwiedziło 12,21 mln polskich użytkowników.

Dołącz do dyskusji: Jest petycja w sprawie powrotu Cavilla do obsady „Wiedźmina”. „Pokażmy swoją siłę”

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Black
Netfliksa zrobił z Wiedźmina papkę w swoim nieznośnym poprawnie politycznym stylu. Heniu odszedł, bo pewnie chcieli z niego zrobić niebinarnego Wiedźmina. Serial trzeba skończyć dla dobra całej serii Sapkowskiego.
odpowiedź
User
M
Serial jest pewnie w zalewnie słabych seriali niezły, niezły jak na serial "fantasy" bo takich na trochę lepszym poziomie brakuje. Problem w tym, że książki fabularnie są bardzo dobre, rozrywkowe, ale dobre. A do tego same w sobie prezentują wiele problemów i odmiennych podejść do rasy, płaci, kulturowych problemów. Tego w serialu w ogóle nie ma, niepotrzebnie zmienia się fabułę, robi się z tego tani akcyjniak, serial o niczym, nie ma dobrej opowieści, historii. Z taką kasą i marką można by zrobić coś pomiędzy pierwszym sezonem Westworld, a lepszymi sezonami GoT.
odpowiedź
User
poprawność polityczna
Teraz dla poprawności politycznej wiedźmina niech zagra afro amerykański gej o różowych włosach w spódniczce a zamiast miecza miałby gumowego dildosa
odpowiedź