Jastrzębowski odpowiada Lisowi: list prezydenta do „Super Expressu” a reklamy we „Wprost”

Redaktor naczelny „Super Expressu” Sławomir Jasrzębowski skrytykował Tomasza Lisa za sugestię, jakoby prezydent Bronisław Komorowski w zamian za list z gratulacjami na 20-lecie „SE” otrzymał pochlebny artykuł.

tw
tw
Udostępnij artykuł:

Przypomnijmy, że Bronisław Komorowski list gratulacyjny z okazji 20-lecia „Super Expressu” przesłał w zeszły piątek, co natychmiast skrytykowało kilku publicystów (przeczytaj ten list i reakcje na niego). Do sprawy odniósł się też Tomasz Lis w swoim wstępniaku do bieżącego numeru „Wprost”. Lis określił „Super Express” jako najbardziej ordynarny polski brukowiec, ironizując, że o jego podkreślanej w prezydenckim liście unikatowości świadczy „liczba haniebnych publikacji i przegranych procesów”.

Ponadto Tomasz Lis zauważył, że kilka dni po gratulacjach od prezydenta „Super Express” zamieścił pochlebny tekst o Bronisławie Komorowskim, zapowiadając go na pierwszej stronie tytułem „Brawo prezydent Komorowski. Zatrzyma bandytów w maskach. Jak obiecał, tak zrobi”. „Unikatowe na rynku prasowym przedsięwzięcie dostało laurkę i samo laurkę wystawiło” - ocenił sarkastycznie naczelny „Wprost”. I krótko opisał, jak mogą rozwinąć się takie relacje między politykami a tabloidami: „Najważniejsze osoby w państwie przystrajające choinki w redakcji brukowca, kolejne życzenia dla wspaniałego zespołu, opłatek z uczestnikami unikatowego przedsięwzięcia. Wszystko w nadziei na to, że jak nie pochwalą, to przynajmniej nie spróbują rozszarpać”.

Na opinię Tomasza Lisa szybko odpowiedział w swoim tekście Sławomir Jastrzębowski, redaktor naczelny „Super Expressu”. Przede wszystkim przypomniał, że kierowane przez Lisa „Wprost” wiosną br. zostało upomniane przez Związek Kontroli Dystrybucji Prasy za nierzetelne informowanie o swojej sprzedaży egzemplarzowej (więcej o tej sprawie). „Kłamstwo o rzekomym sukcesie wykryte przez ZKDP własną buzią firmował Lis. Normalnie za tego typu numer lecą głowy. Głowę Lisa wciąż możemy podziwiać” - skwitował Jastrzębowski.

Naczelny „SE” zwrócił też uwagę, że w bieżącym numerze „Wprost” znajduje się kilka całostronicowych reklam W. Kruk i Krakowskiego Kredensu. Jednocześnie tygodnik publikuje wywiad z Jerzym Mazgajem, współwłaścicielem obu tych firm. „No nie uwierzą Państwo, jaki w brukowcu Lisa mamy zbieg okoliczności!” - kpi Jastrzębowski, dodając: „Z dziennikarskiego punktu widzenia ten wywiad, zadawane pytania, to kompletne dno, którego brzydziłby się każdy redakcyjny kosz. I tyle dziś na temat Lisa, ‘Wprost’ i mojego subiektywnego poczucia obrzydzenia”.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Jak dzieci Solorza mogą zmienić Polsat? "To zawsze była telewizja środka"

Jak dzieci Solorza mogą zmienić Polsat? "To zawsze była telewizja środka"

Oburzenie na reklamę Łomży z Karolakiem. "Milczenie marki tylko pogłębia kryzys"

Oburzenie na reklamę Łomży z Karolakiem. "Milczenie marki tylko pogłębia kryzys"

Menedżerka od nowego właściciela w nadzorze spółki zależnej Gremi Media

Menedżerka od nowego właściciela w nadzorze spółki zależnej Gremi Media

Android.com.pl z nowym naczelnym. Dołącza były menedżer z naTemat

Android.com.pl z nowym naczelnym. Dołącza były menedżer z naTemat

Transfery do "Dziennika Gazety Prawnej". Małgorzata Kryszkiewicz z awansem

Transfery do "Dziennika Gazety Prawnej". Małgorzata Kryszkiewicz z awansem

Polskie telewizje nie pokażą mistrzostw w skokach? Wyjaśniamy

Polskie telewizje nie pokażą mistrzostw w skokach? Wyjaśniamy