Juliusz Braun złożył skargę do KRRiT w sprawie materiału „Wiadomości”

W głównym wydaniu "Wiadomości" TVP1, emitowanym 13 października br. pokazano materiał o uroczystości wręczenia nagród "Totus Tuus", przyznawanych przez Fundację Dzieło Nowego Tysiąclecia Konferencji Episkopatu Polski.

- Wymieniono przy tym laureatów tego wyróżnienia, pomijając jednak nagrodę specjalną, którą otrzymała prof. Hanna Suchocka, były premier RP i były wieloletni ambasador przy Stolicy Apostolskiej "za systemowe i skuteczne budowanie relacji Polski ze Stolicą Apostolską ze szczególnym uwzględnieniem prac nad konkordatem" – podkreśla Juliusz Braun w nadesłanej do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji skardze, do której treści dotarł portal Wirtualnemedia.pl.

Według niego, pominięcie tego faktu „było w oczywisty sposób działaniem celowym, zmierzającym do ograniczenia zasięgu wspomnianej informacji”.

- Ważna katolicka nagroda przyznana byłemu premierowi i politykowi Unii Wolności nie pasuje bowiem do czarnego obrazu lat 1989 - 2015 jaki malowany jest w kampanii propagandowej realizowanej przez Telewizję Polską w interesie PiS – uważa były prezes TVP.

W jego ocenie „tendencyjne, rażąco jednostronne zaangażowanie Telewizji Polskiej w kampanie wyborczą dostrzegane jest powszechnie”.

- Ocenzurowanie informacji dotyczącej działań Kościoła Katolickiego w naszym kraju to jednak kolejny krok na drodze podporządkowania wszystkich działań nadawcy publicznego doraźnym celom propagandowym - podkreśla Braun.

Według Juliusza Brauna, emitując materiał w „Wiadomościach” TVP1 naruszono w ten sposób art. 21 (ust. 1 i 2, punkt 2) ustawy o radiofonii i telewizji, nakazujący nadawcom publicznym rzetelnie ukazywać całą różnorodność wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą. Członek Rady Mediów Narodowych dodał, że „oczekuje natychmiastowego rozpatrzenia skargi i wyciągnięcia konsekwencji wobec TVP”.

Towarzystwo Dziennikarskie: w „Wiadomościach” propagandowe bezprawie

Natomiast według Towarzystwa Dziennikarskiego w ostatnich tygodniach w „Wiadomościach” panuje przedwyborcza propaganda na rzecz obozu rządzącego sprzeczna z przepisami prawa. Z analizy przygotowanej przez Andrzeja Krajewskiego wynika, że 70 proc. czasu wypowiedzi polityków przypada na przedstawicieli władzy. Badania obejmowały główne wydania „Wiadomości” z dwóch ostatnich tygodni - od 24 września do 7 października. W monitoringu skupiono się na tematach związanych z nadchodzącymi wyborami samorządowymi.

Według analizy, na którą powołuje się Towarzystwo Dziennikarskie przez dwa tygodnie w „Wiadomościach” 76 proc. tzw. setek (czyli wypowiedzi z pokazaniem mówiącej osoby) polityków przypadło na przedstawicieli PiS, a 22 proc. na tych z PO. Przedstawiciele czterech innych komitetów wyborczych zanotowali tylko po 1-2 proc. udziału pod tym względem.

We wrześniu 2018 roku oglądalność „Wiadomości” na głównej antenie zmalała o 6,61 proc. (140 tys. widzów) i wyniosła 1,99 mln osób. Z kolei udział serwisu uplasował się na poziomie 15,65 proc. (rok wcześniej było to 16,04 proc.). Średnia widownia „Wiadomości” z uwzględnieniem danych z TVP Info w zeszłym miesiącu wyniosła 2,43 mln osób, po spadku o 6,30 proc.