Mathias Döpfner: wydawcy muszą zarabiać w Google i na Facebooku, inaczej internet zdominują plotki i propaganda

Mathias Döpfner, szef koncernu Axel Springer, przestrzegł przed dalszą konfrontacją pomiędzy wydawcami a internetowymi potentatami w rodzaju Google i Facebooka. - Jeśli nie powstanie odpowiedni solidny model biznesowy w segmencie wyszukiwarek i platform społecznościowych, to liczba dostawców treści będzie szybko maleć. W efekcie sieć stanie się mieszaniną plotek i faktów, a to gotowy grunt dla propagandy i bolesny cios dla demokracji - prognozuje Döpfner.

ps
ps
Udostępnij artykuł:

Prezes Axel Springer podzielił się swoją oceną sytuacji tradycyjnych mediów w sieci w wywiadzie dla dziennika „Financial Times”.

Mathias Döpfner nie krył zadowolenia z planów Komisji Europejskiej, która zamierza wprowadzić nowe przepisy o prawie autorskim. Zakładają one m.in., że agregatory newsów będą musiały płacić wydawcom za zamieszczane linki i fragmenty ich materiałów. Wcześniej szef Axel Springer przez kilka lat był jednym z najbardziej aktywnych menedżerów z segmentu mediów, którzy domagali się nowych regulacji finansowych pomiędzy wydawcami a największymi graczami na rynku internetowym, takimi jak Google czy Facebook.

Wyrażając satysfakcję z kursu obranego przez Komisję Europejską, Döpfner podkreślił jednocześnie, że jeszcze zanim planowane przepisy zostaną wprowadzone w życie firmy internetowe powinny z własnej woli zmienić nastawienie do wydawców i ich praw w sieci, aby ci drudzy mogli przetrwać.

- Jeśli nie powstanie odpowiedni solidny model biznesowy w segmencie wyszukiwarek i platform społecznościowych, to liczba dostawców treści będzie szybko maleć. W efekcie sieć stanie się mieszaniną plotek i faktów, a to gotowy grunt dla propagandy i bolesny cios dla demokracji - przestrzegł szef Axel Springer w rozmowie z „FT”.

Jednocześnie Döpfner zaprzeczył sugestiom, że lobbował w Brukseli na rzecz nowych przepisów unijnych i poruszył w Komisji Europejskiej odpowiednie struny, by wprowadzić korzystne dla wydawców regulacje. - Nie mamy nikogo w Waszyngtonie czy Brukseli. Jeśli mówimy o lobbingu, to Google ma tutaj całą armię Goliatów, a my tylko słabego Dawida - stwierdził obrazowo Döpfner.

Prezes Axel Springer podkreślił też, że obecnie jego wydawnictwo ma coraz lepsze relacje z Google i Facebookiem, prowadzi też obiecujące rozmowy z innymi graczami na internetowym rynku, wśród których jest m.in. Snapchat.

- Coraz więcej naszych internetowych partnerów rozumie, że konieczne jest oparcie całego ekosystemu na zdrowych biznesowych zasadach i widać, że wiele firm wyciągnęło wnioski z wcześniejszych błędów popełnionych przez Google - zaznaczył Döpfner.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Od sylwestra asystent AI w mObywatelu, a w 2026 r. portfel tożsamości cyfrowej

Od sylwestra asystent AI w mObywatelu, a w 2026 r. portfel tożsamości cyfrowej

Drugi sezon "8 wspaniałych" w Canal+. Premiera już dziś

Drugi sezon "8 wspaniałych" w Canal+. Premiera już dziś

Sezon świąteczny to szczyt sprzedaży subskrypcji streamingowych

Sezon świąteczny to szczyt sprzedaży subskrypcji streamingowych

W tym kraju "Gang Olsena" jest jak "Kevin" w Polsacie. I nie chodzi o Danię

W tym kraju "Gang Olsena" jest jak "Kevin" w Polsacie. I nie chodzi o Danię

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń
Materiał reklamowy

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń

Te wywiady warto przeczytać. 10 mocnych rozmów na Święta

Te wywiady warto przeczytać. 10 mocnych rozmów na Święta