SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Monika Olejnik - już wiadomo, że przejdzie do TVP

Kamil Durczok szykowany na szefa "Wiadomości", wraca Monika Olejnik, są zakusy na Tomasza Lisa i Katarzynę Kolendę-Zaleską

Nowy zarząd TVP z prezesem Janem Dworakiem powołał specjalną komisję, która zbada okoliczności odejścia z telewizji za rządów poprzedniego prezesa Roberta Kwiatkowskiego wielu wybitnych dziennikarzy. Chodzi o takie nazwiska, jak Agnieszka Romaszewska, Iwona Maruszak czy Katarzyna Kolenda-Zaleska. Wyniki prac komisji trafią na biurko nowego prezesa 31 marca. Dworak, powołany na stanowisko szefa publicznej telewizji 17 lutego, chce powrotu ludzi, którzy byli jej siłą.

- Powinniśmy być jak gąbka, która wchłania najlepszych - twierdzi rzecznik TVP Jacek Snopkiewicz.

Udało się już ściągnąć Monikę Olejnik. Znana dziennikarka jest w trakcie rozmów i ustalania formuły programu, który wkrótce poprowadzi. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zastąpi on "Gościa Jedynki", który przez sześć dni w tygodniu emituje Program 1 po "Teleexpressie". Program prowadzi dziś Kamil Durczok, ale obecność Moniki Olejnik nie umniejszy jego roli w TVP. Cieszący się ogromną popularnością Durczok zostanie najprawdopodobniej szefem "Wiadomości".

- Wcześniej zarząd TVP musi tylko zadecydować, czy programy informacyjne będą podlegać Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, jak dotychczas, czy każdym z osobna ma zarządzać emitujący go program ["Jedynka" albo "Dwójka" - red.] - wyjaśnia biuro prasowe TVP.

Nieoficjalnie na Woronicza mówi się, że Durczok to pewniak i jak tylko przejmie stery "Wiadomości", rozpocznie negocjacje z Katarzyną Kolendą-Zaleską o jej powrocie do telewizji publicznej. - Nic nie wiem o takiej propozycji - zapewnia na razie Kolenda-Zalewska, dziś reporterka TVN 24.

Wiadomo też, że w najbliższych miesiącach nie ujrzymy w TVP Tomasza Lisa. Po pierwsze, z powodu jego kontraktu z TVN, który z tą stacją wiąże go jeszcze przez parę miesięcy. Po drugie, wiele osób uważa, że Lis zachował się wobec TVP nielojalnie, porzucając ją zaraz po powrocie z Waszyngtonu, gdzie był korespondentem TVP.

- Jeśli miałby wrócić, musi poczekać - twierdzi przedstawiciel kierownictwa Telewizji Polskiej.

2004-03-12

Dołącz do dyskusji:

 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl