„Nie bać Tuska” przed porannym programem Republiki. Sakiewicz: to satyra z agresji

Telewizja Republika przed swoim porannym programem „Przyjaciele Republiki” zaczęła emitować piosenkę z refrenem „Nie bać Tuska”. - To próba odreagowania, wyśmiania przez ludzi agresji, którą sztab Donalda Tuska wprowadził do życia społecznego - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl szef Republiki Tomasz Sakiewicz.

Tomasz Wojtas
Tomasz Wojtas
Udostępnij artykuł:
„Nie bać Tuska” przed porannym programem Republiki. Sakiewicz: to satyra z agresji

Piosenka „Nie bać Tuska” jest emitowana na antenie Republiki ok. godz. 5.30, zaraz przed startem programu „Przyjaciele Republiki”. Wokalista wylicza w niej negatywne wydarzenia i zmiany, które nastąpiły za rządów koalicji KO, Trzeciej Drogi i Lewicy.

W refrenie oprócz powtarzania „Nie bać Tuska” śpiewa: „Czas na zmianę, czas na nowe wybory. Traktuje wyborców jak niewolników. Nie chcemy być niewolnikami niemieckiej gospodarki”.

Dlaczego Republika emituje ten utwór. - Ta piosenka krąży w internecie, pojawia się na bardzo wielu demonstracjach. „Nie bać Tuska” to jeden z najpopularniejszych hasztagów - zauważa  w rozmowie z Wirtualnemedia.pl prezes stacji Tomasz Sakiewicz.

- To próba odreagowania, wyśmiania przez ludzi agresji, którą sztab Donalda Tuska wprowadził do życia społecznego, takiego wulgarnego, prymitywnego zastraszania. To satyra ze sposobu komunikacji osób, które uważają, że popierają Donalda Tuska. To chyba bardzo korzystne społecznie, rozładowuje emocje, obniża poziom stresu - wylicza.

Czy Republika zdecydowałaby się na emisję podobnej piosenki o PIS. - Dlaczego nie? Myślę, że z „Nie bać Kaczyńskiego” pan Kaczyński byłby zadowolony, że straszenie nim jest przedwczesne - deklaruje Sakiewicz.

Podobne piosenki nie pojawią się natomiast przed innymi programami Republiki. - W lifestylowej formule „Przyjaciół Republiki” satyra, pewne przymrużenie oka jest wskazane. Natomiast w programach informacyjnych czy publicystycznych takich rzeczy raczej się nie robi ze względu na format - komentuje Tomasz Sakiewicz.

„Przyjaciele Republiki” także w weekendy

Program „Przyjaciele Republiki” pojawił się na antenie w pierwszej połowie września, od poniedziałku do piątku jest emitowany od godz. 5.30, a od końcówki września można go też oglądać w weekendy, w nieco późniejszym paśmie. Każde wydania trwa dwie godziny, przy czym jest przeplatane kilkoma stałymi cyklami, m.in. z „Republika, wstajemy!”.

Program ma zwykle trójkę prowadzących. W tym gronie są Karol Gnat, Katarzyna Ciepielewska (oboje dołączyli do zespołu Republiki kilka tygodni temu, poprzednio byli związani z TVP Info), Emilia Wierzbicki, Monika Borkowska, Michał Jelonek, Adrian Borecki, Dariusz Wrzosek i Sławomir Jastrzębowski (ten ostatni współpracę z Republiką zaczął w połowie września, po tym jak sprzedał serwis Salon24).

Jak już informowaliśmy, przez pierwsze 13 dni emisji „Przyjaciele Republiki” gromadzili średnio 106 tys. widzów, co przełożyło się na 5,76 proc. udziału w grupie 4+ i 2,55 proc. w grupie komercyjnej 16-59 (dane Nielsen Audience Measurement).

Według danych Nielsen Audience Measurement we wrześniu 2024 roku średnia widownia minutowa TV Republika wynosiła 238 313 widzów, a udział w rynku oglądalności - 4,66 proc. (wobec 0,11 proc. rok wcześniej). Od połowy lipca stacja jest dostępna na ósmym multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Zmarł wieloletni redaktor "Faktu"

Zmarł wieloletni redaktor "Faktu"

Tylu widzów oglądało show Małgorzaty Rozenek-Majdan o metamorfozach

Tylu widzów oglądało show Małgorzaty Rozenek-Majdan o metamorfozach

Sony zapowiada "kinową" transmisję 4K z Watykanu w święta

Sony zapowiada "kinową" transmisję 4K z Watykanu w święta

Wigilijne kolędowanie na ekranie. Co przygotowały największe stacje?

Wigilijne kolędowanie na ekranie. Co przygotowały największe stacje?

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń
Materiał reklamowy

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń

TVP znów z zaległościami wobec ZAiKS. "Należności sięgają dziesiątek milionów złotych" [TYLKO U NAS]

TVP znów z zaległościami wobec ZAiKS. "Należności sięgają dziesiątek milionów złotych" [TYLKO U NAS]