SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVN przeprasza ojca Dody za wypowiedzi lektorskie w „Na językach” o „szastaniu materiałem genetycznym”

W zeszłą niedzielę około godz. 22.30 na antenie głównej TVN wyemitowano planszę z przeprosinami zarządu stacji dla Pawła Rabczewskiego, ojca wokalistki Dody. To skutek przegranego procesu o ochronę dóbr osobistych, jaki rodzina Rabczewskich wytoczyła TVN za odcinek programu „Na językach” z marca 2013 roku.

Spór dotyczył opisywanych w odcinku „Na językach” historii domniemanych romansów ojca Doroty „Dody” Rabczewskiej. W programie wyemitowano wywiad z Pauliną Zmudczyńską, która jest przyrodnią siostrą wokalistki. Dziewczyna opowiadała o kulisach romansu ojca Dody z jej matką oraz podkreślała, że nie zależy jej na pieniądzach sławnej rodziny. Omawiana była także sprawa innego nieślubnego syna Rabczewskiego, Grzegorza.

Materiał z wywiadem zapowiedział lektor, nawiązując do Grzegorza, o którym wtedy informowały tabloidy: „Powiększa się rodzina Dody. Odnalazł się kolejny brat. Kim jest i jaki ma kontakt ze swoją sławną siostrą?”. - Brat Dody sam już jest tatą i w odróżnieniu od swojego ojca nie szasta materiałem genetycznym, gdzie popadnie - stwierdził lektor w materiale.

Rozmowę z nastolatką komentowała prowadząca Agnieszka Woźniak-Starak (wtedy Szulim) oraz obecni w studiu stali komentujący. - (Doda) ostatnio na Telekamerach majtek nie miała, ale mamy dla niej świetną informację. Dziewczyno, masz kolejnego brata. Urodził się co prawda już dawno, dawniej nawet niż siostra z Ciechanowa, dawniej niż ty, ale nadal jest czas, żeby się spotkać. A doniosła oczywiście o tym kolorowa prasa - stwierdziła prowadząca „Na językach”. - Być może okaże się, że ktoś z was jest kolejnym nieznanym bratem albo siostrą Dody? - skierowała do widzów.

Po emisji programu rodzina Rabczewskich pozwała stację TVN oraz Agnieszkę Woźniak-Starak o ochronę dóbr osobistych. Proces zakończył się wygraną Pawła Rabczewskiego, a sąd nakazał publikację przeprosin. W zeszłą niedzielę około godz. 22.30 na antenie głównej TVN pojawiła się plansza z przeprosinami zarządu stacji dla Pawła Rabczewskiego.

O publikacji przeprosin poinformowała wokalistka na swoim oficjalnym profilu na Instagramie. W treści oświadczenia czytamy: „Z uwagi na fakt, iż w czasie nagrania 7. odcinka programu „Na językach”, wyemitowanego w dniu 17 marca 2013 roku w stacji TVN, opublikowana została wypowiedź lektora, która naruszyła dobra osobiste Pana Pawła Rabczewskiego, a mianowicie dobre imię, cześć i prawo do prywatności, niniejszym w imieniu TVN S.A. z siedzibą w Warszawie przeprasza Pana Pawła Rabczewskiego. Zarząd TVN S.A.”.

- Mamo, Tato! Szczęśliwego nowego roku. Może przez to, że jestem „sławną Dodą”, Wasze życie miało kolce, ale mam nadzieję, że fakt, iż walczyłam do końca będzie bukietem róż na zakończenie tego roku - skomentowała Dorota Rabczewska.

Doda często obiektem żartów w „Na językach”

Warto dodać, że we wrześniu 2013 roku, czyli pół roku po emisji odcinka o Pawle Rabczewskim, w „Na językach” kpiono z wypadku Dody - podczas koncertu w Mszanie piosenkarka skacząc ze sceny niefortunnie upadła i uszkodziła sobie odcinek szyjny kręgosłupa. Do tego wydarzenia nawiązywano w programie prowadzonym przez Agnieszkę Szulim.

- Teraz wyemitujemy kolejny materiał z cyklu „Spadające gwiazdy” z udziałem Dody. Tym razem to nie ja musiałam wypychać ją z samolotu - powiedziała podczas programu Szulim. W magazynie pokazano też materiał, w którym dziennikarz jeździł po Polsce z tekturową podobizną Dody i rzucał nią w przypadkowych przechodniów, określonych mianem „fanów”. Tekturowa podobizna pojawiła się w też studiu, gdzie żartowali z niej zaproszeni goście.

Sytuacja oburzyła Dodę. Na jej stronie internetowej opublikowano list otwarty do Edwarda Miszczaka, ówczesnego członka zarządu TVN ds. programowych, podpisany przez wokalistkę, jej management i fanów wokalistki. Zachęcała ona do wysyłania skarg na TVN do KRRiT.

Przypomnijmy, że w czerwcu br. stacja TVN przeprosiła aktorkę Katarzynę Zielińską za prześmiewczy materiał w programie „Na językach” z września 2014 roku. W materiale kobieta udająca Zielińską paliła papierosa i była w widocznej ciąży. Sąd orzekł, że naruszyło to dobra osobiste aktorki. Przeprosiny pojawiły się na portalu Player.pl i w kanale TVN.

Program "Na językach" był emitowany w TVN w każdą niedzielę o godz. 22.00. Ostatnią serię stacja pokazała wiosną 2016 roku. Siódmy sezon oglądało średnio 800 tys. osób, o 23 tys. widzów mniej niż w analogicznym okresie w poprzednim roku. TVN w czasie nadawania formatu zajął drugie miejsce w rynku telewizyjnym, a wpływy z reklam wyniosły 8,25 mln zł.

Z kolei w sierpniu br. w prawomocnym orzeczeniu sąd nakazał Kubie Wojewódzkiemu przeproszenie Małgorzaty Rozenek-Majdan za wypowiedź o niej w wywiadzie w serwisie internetowym „Playboya”, a także zapłatę 30 tys. zł na rzecz Fundacji TVN „Nie jesteś sam”.

Dołącz do dyskusji: TVN przeprasza ojca Dody za wypowiedzi lektorskie w „Na językach” o „szastaniu materiałem genetycznym”

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Sebastian
To dlatego Doda wspomniała o TVN i tej aferze przy poście Vogule jak te Vogule napisała na swoim poście w sierpniu tego roku że tvn ich atakuje.
odpowiedź
User
Ico
TVN to dno pod względem moralnym. Współczuję osobom, które oglądają tę stację regularnie.
odpowiedź
User
Darek43g
TVP niech przeprasza
odpowiedź