SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVN24 przeprasza za słowa Krzysztofa Daukszewicza

Redakcja TVN24 przeprosiła za słowa satyryka Krzysztofa Daukszewicza, który mówiąc w „Szkle kontaktowym” o dziennikarzu stacji Piotrze Jaconiu, ojcu transpłciowego dziecka, spytał „jakiej płci on dzisiaj jest?”. „Przepraszamy wszystkich naszych widzów, a w szczególności społeczność LGBT+” - podkreślił nadawca. „Nie ma nic gorszego (bo nic bardziej skutecznego) niż transfobia, homofobia, rasizm czy antysemityzm, które są roześmianym językiem pogardy” - skomentował Jacoń.

Pod koniec każdego wydania „Szkła kontaktowego” prowadzący witają się z gospodarzem emitowanego zaraz potem magazynu informacyjnego „Dzień po dniu”. W poniedziałkowym wydaniu Tomasz Sianecki przywitał się z prowadzącym ten magazyn Piotrem Jaconiem. Na to Krzysztof Daukszewicz wtrącił: „A jakiej płci on dzisiaj jest?”.

Jacoń na to nie zareagował. Kilka chwil potem, gdy wyświetlano już napisy końcowe i słychać było motyw muzyczny „Szkła kontaktowego”, Tomasz Sianecki pożegnał się z widzami. A Krzysztof Daukszewicz przyznał: „Chyba ja pier***nąłem głupotę”.

We wtorek TVN24 wystosował na Twitterze przeprosiny. „Redakcja TVN24 całym sercem stoi i będzie stała za prawami dyskryminowanych mniejszości. Przepraszamy wszystkich naszych widzów, a w szczególności społeczność LGBT+, za słowa, które padły we wczorajszym programie »Szkło Kontaktowe«”

Spytaliśmy biuro prasowe TVN, czy wobec satyryka będą podejmowane dyscyplinarne kroki. Czekamy na odpowiedź.

Piotr Jacoń: żart z transpłciowości żartem nie jest

Na Instagramie Piotr Jacoń napisał, że fala oburzenia na stwierdzenie Krzysztofa Dauszkiewicza mogą go cieszyć. - Nawet polska prawica zorientowała się, że tak zwany żart z transpłciowości żartem nie jest - zauważył.

- Zapamiętajcie moją twarz. To twarz wkurwienia i bezradności. A także dylematu: jak wytłumaczyć rodzinie, która rechocze w najlepsze z kolejnego kawału wąsatego wuja, skąd mam w oczach łzy? Jak to zrobić, żeby nie usłyszeć, że jak zwykłe psuję dobrą zabawę i że przesadzam? - spytał dziennikarz TVN24.

Jego zdaniem „wczorajsza sytuacja to doskonały dowód na to, jak kończy się wprowadzanie na salony (także salony mojej bańki) języka nienawiści”. - Wrzucanie na antenę Szkła - ot tak, dla uciechy - cytatów z prezesa Kaczyńskiego czy ministra Wójcika, którzy wprost szydzą z osób transpłciowych, to oswajanie transfobii. Potem można już tylko czekać na twórcze i spontaniczne rozwijanie tej "krotochwili". Wczoraj poszło szybko... - zaznaczył.

- Nie ma nic gorszego (bo nic bardziej skutecznego) niż transfobia, homofobia, rasizm czy antysemityzm, które są roześmianym językiem pogardy - wyliczył Jacoń. - Dobrze się bawicie? Popatrzcie na moją twarz. Tak wyglądamy, gdy wy pękacie ze śmiechu. Tak wyglądamy, gdy śmiejecie się, patrząc nam w oczy. Tak wyglądamy, gdy chcemy wam wykrzyczeć: DOŚĆ! - podkreślił.

Zaznaczył, że „wczorajszy incydent nie zmienia faktu, że TVN24 jest jedyną stacją w Polsce, która regularnie i mądrze potrafi stawać po stronie osób LGBTQ +”. - Nigdzie indziej nie powstałyby moje reportaże, m.in. ostatni "Wszystko o moim państwie". Tym boleśniej widać, ile jest do zrobienia. I jak bardzo potrzebne są kampanie społeczne takie jak www.zrozumiećtranspłciowość.pl. Koniecznie zobaczcie! - dodał Piotr Jacoń.

Daukszewicz przeprosił Jaconia

Sam Daukszewicz w rozmowie z Wirtualną Polską powtórzył, że „palnął głupotę” i że jego „reakcja była szybsza, niż myślimy”. Dodał, że przeprosił Jaconia, a ten przeprosiny przyjął.

W połowie 2021 roku Piotr Jacoń ujawnił w rozmowie z magazynem „Replika”, że jego dorosłe dziecko przeszło korektę płci. Wywiad był szeroko komentowany przez dziennikarzy, aktywistów i polityków. - Widziałem komentarze i cieszę się, że one są takie. Gdyby na ich podstawie budować obraz nas, Polaków, to wypadlibyśmy jako naród całkiem nieźle. Dlatego tym bardziej się cieszę - mówił Jacoń portalowi Wirtualnemedia.pl. - Ludzie zaczęli mi wysyłać SMS-y. Bardzo ważne, bo dające naszej rodzinie dużo siły. Nagle dalsi znajomi i nieznajomi zaczęli opowiadać o swoich historiach, bo znaleźli się w podobnej sytuacji. Te reakcje były dla nas bardzo wzruszające – opowiadał.

Według danych Nielsen Audience Measurement w kwietniu br. średnia widownia minutowa TVN24 wynosiła 265 944 osób, co dało 4,72 proc. udziału w rynku oglądalności (po spadku rok do roku o 19,4 proc.).

Natomiast „Szkło kontaktowe od 1 września o 12 grudnia ub.r. oglądało przeciętnie 667 tys. osób, co przełożyło się na 6,59 proc. udziału w rynku wśród wszystkich widzów.

Dołącz do dyskusji: TVN24 przeprasza za słowa Krzysztofa Daukszewicza

53 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
No cóż
Jaka stacja takie osobowości
odpowiedź
User
Qwer
To jest ta ich słynna tolerancja .Sianecki ...pamietam goscia z rezimowej Trojki z lat 80 -tych.Widac ma tradycje pracy w "wolnych" mediach.Posłuszny jak zawsze
odpowiedź
User
Propaganda Gebelsa
Może niech TVN24 zmieni nazwę na LGBT24
odpowiedź