SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarka TVP3 Łódź niewpuszczona na konferencję w urzędzie miasta. "Nie było zaproszenia dla TVP"

Ekipa łódzkiego oddziału Telewizji Polskiej nie została wpuszczona w poniedziałek na konferencję prasową w Urzędzie Miasta Łodzi - poinformowała PAP dziennikarka TVP3 Łódź Martyna Kowalczyk. Nie dostaliście zaproszenia od nas, nie zapraszamy was na tę konferencję - mówi w TVP Łódź rzecznik prezydent miasta Marcin Masłowski.

Dziennikarka łódzkiego oddziału Telewizji Polskiej Martyna Kowalczyk, której nie wpuszczono na spotkanie powiedziała PAP, że poniedziałkowa konferencja prasowa była poświęcona obywatelskiemu głosowaniu łodzian mających decydować, na co miasto wyda pieniądze z rządowego Programu Inwestycji Strategicznych.

"Przed konferencją strażniczka miejska zapytała kim jesteśmy, jaką redakcję reprezentujemy i kazała nam zaczekać. Potem wyszedł rzecznik prasowy prezydent miasta Marcin Masłowski i zapytał, czy mamy zaproszenie" - relacjonowała.

"Byłam bardzo zaskoczona. Często przecież jestem w urzędzie" - mówiła PAP Kowalczyk. "Rzecznik po prostu nie wpuścił nas na konferencję" - podkreśliła. Jak dodała, od 6 lat, od kiedy pracuje w telewizji publicznej, taka sytuacja zdarzyła się jej pierwszy raz.

Rzecznik prezydent Łodzi do ekipy TVP: nie zapraszamy was na tę konferencję

W relacji wyemitowanej na antenie TVP3 Łódź słychać, jak rzecznik prezydent Hanny Zdanowskiej (KO) Marcin Masłowski mówi: "Nie dostaliście zaproszenia od nas, tak, że nie zapraszamy was na tę konferencję, dziękuję". Na pytanie reporterki TVP, czy nie może wejść Masłowski odpowiedział: "Nie, bo nie zostaliście zaproszeni na konferencję".

Inni przedstawiciele mediów, publicznych i prywatnych byli na poniedziałkowej konferencji. Jeden z uczestników spotkania z dziennikarzami wiceprezydent miasta Adam Pustelnik na pytanie o zakaz wejścia dla TVP3 Łódź odpowiedział reporterce stacji: "Nie odpowiadam za politykę medialną miasta Łodzi, odpowiada za nią rzecznik Marcin Masłowski zawsze znany ze swojego profesjonalizmu" - podkreślił Pustelnik.

Pracownicy biura prasowego prezydent Łodzi milczą w tej sprawie.

Szef łódzkiego SDP sugeruje zawiadomienie prokuratury

Prezes łódzkiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Zbigniew Natkański jest zdumiony zakazem wpuszczenia TVP na konferencje prasową w magistracie.

"To po prostu skandal. Złamano prawo prasowe. Na miejscu bezpośrednich przełożonych ekipy z TVP3 Łódź złożyłbym doniesienie do prokuratury. Dziennikarzom uniemożliwiono wykonanie obowiązków służbowych" - podkreślił. "To zamach na demokrację, bo reporterzy - szczególnie mediów publicznych - wykonują swoje obowiązki w imieniu odbiorców płacących abonament" - tłumaczył.

"Urzędnicy pracujący w biurze prasowym łódzkiego urzędu sami byli niegdyś reporterami, zatem zdają sobie sprawę, że wydany przez rzecznika zakaz wejścia na konferencję dla jakiegokolwiek dziennikarza jest poważnym złamaniem prawa i nadużyciem dobrego obyczaju panującego od lat w administracji samorządowej i państwowej" - zauważył Natkański.

Centrum Monitoringu Wolności Prasy zwraca również uwagę, że konferencja prasowa była poświęcona obywatelskiemu głosowaniu mieszkańców Łodzi mających decydować, w jaki sposób miasto wyda pieniądze z rządowego Programu Inwestycji Strategicznych, "informacje przekazywane na tej konferencji były więc szczególnie istotne z punktu widzenia interesu społecznego widzów regionalnej telewizji publicznej w Łodzi".

"Niczym nieuzasadniona decyzja o wyeliminowaniu z konferencji prasowej władz miasta dziennikarzy publicznego nadawcy jest niezrozumiała i absolutnie niedopuszczalna w świetle obowiązującego prawa oraz zwyczajowych zasad życia społecznego. Szczególnie bulwersujące jest przy tym to, iż wg informacji TVP Łódź, redakcja Łódzkich Wiadomości Dnia nie otrzymuje oficjalnych informacji o miejskich konferencjach już od kilku miesięcy" - wskazało CMWP SDP.

Podkreślono także, iż w ten sposób władze miasta Łodzi "łamią konstytucyjną zasadę wolności słowa demokratycznego państwa, która to obejmuje nie tylko wolność wyrażania swoich poglądów, ale także pozyskiwania (i rozpowszechniania) informacji".

Jak zaznaczono, poprzez uniemożliwienie wykonywania zadań dziennikarskich ekipie TVP 3 Łódź "Marcin Masłowski naruszył także Prawo Prasowe, o którego przestrzeganie wykonując funkcję rzecznika prasowego szczególnie powinien dbać i zabiegać".

"CMWP SDP pragnie także podkreślić, że zarówno na gruncie prawa krajowego jak i międzynarodowego wolność słowa i prasy stanowią podstawowe swobody i wartości, do których ochrony obowiązane są zarówno instytucje państwowe oraz inne organizacje działające w przestrzeni publicznej. Opisana praktyka wykluczania niektórych dziennikarzy z dostępu do informacji budzi więc zdecydowany sprzeciw, nie sposób bowiem przyjąć, by opisane wyżej działania przedstawicieli władz samorządowych w Łodzi miały się przyczynić do wzmocnienia demokracji czy respektowania zasady wolności słowa" - dodano w tekście podpisanym przez dyrektor CMWP SDP dr Jolantę Hajdasz.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarka TVP3 Łódź niewpuszczona na konferencję w urzędzie miasta. "Nie było zaproszenia dla TVP"

28 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Abc
No cóż. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kupie. Nie pochwalam... ale przykład idzie z samej góry. PiS niejeden raz organizowało konferencje tylko "dla swoich" i zapraszało TVP i TV Trwam, ale np. TVN24 już nie.
Warto też wspomnieć poniedziałkową "pseudokonferencję" polskich elektrowni.
odpowiedź
User
YKK
Co za paranoje zafundowali nam politycy w Polsce. A stuknijcie się wszyscy w czoło i przestańcie wciągać ludzi w te wasze gierki. PS. "Do polityki garną się ludzie, którzy nic nie osiągnęli, a więc nieudacznicy i darmozjady."
odpowiedź
User
sad
Zdanowska to chyba najbardzie tępa prezydent wśród tych platformerskich miast. Krytykują bak akredytacji dla TVNu, a sami robią to samo.
odpowiedź