Widz, który pozwał Telewizję Polską za „manipulowanie informacjami”, sam został pozwany. Odpowiada nadawcy

Waldemar Sadowski, widz telewizji publicznej, który jako pierwszy w Polsce urażony przekazem Telewizji Polskiej postanowił ją pozwać, sam został pozwany przez stację. Teraz odpowiada nadawcy, tłumacząc między innymi, że nie doszło do naruszenia dobrego imienia spółki, ponieważ jego wypowiedzi mieszczą się w ramach dozwolonej krytyki.

Udostępnij artykuł:
Widz, który pozwał Telewizję Polską za „manipulowanie informacjami”, sam został pozwany. Odpowiada nadawcy
siedziba Telewizji Polskiej, fot. AKPA

Domagał się on publikacji oświadczenia, którego przykładową treść zamieścił w pozwie we wszystkich największych mediach w Polsce, w którym Telewizja Polska przeprosi za „naruszenie ich godności, a tym samym wolności, poprzez manipulowanie informacjami w programach informacyjnych TVP w roku 2016 i 2017 w ten sposób, że przedstawiany obraz Polski i Świata był formą kreacji zgodnej z linią polityczną partii Prawo i Sprawiedliwość”.

Widz TVP stwierdził w pozwie, że „programy informacyjne powinny – zgodnie z ustawą - cechować się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością oraz rzetelnie ukazywać całą różnorodność wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą oraz sprzyjać swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli i formowaniu się opinii publicznej”.

W ubiegłym tygodniu w piątek sąd odroczył sprawę widza, który pozwał telewizję publiczną (sędzia stwierdził, że przypadek ten jest szczególnie skomplikowany, to pierwsza sprawa tego typu w Polsce). Wyrok zapadł we wtorek, 29 stycznia br., warszawski Sąd Okręgowy zdecydował, że Telewizja Polska nie naruszyła godności telewidza Waldemara Sadowskiego.

Według sędziego powód nie wykazał, że nadawca naruszył jego godność, musi także zwrócić koszty procesu (737 złotych). Orzeczenie w tej sprawie nie jest prawomocne, w rozmowie z nami Sadowski zapowiedział, że będzie się odwoływał od wyroku do sądu wyższej instancji i jeśli zajdzie taka potrzeba - do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

TVP pozwała Sadowskiego, widz odpowiada

Z kolei TVP, w odpowiedzi na zarzuty Sadowskiego sama zdecydowała się go pozwać za naruszenie dóbr osobistych. Nadawca chce, aby opublikował on oświadczenie, w którym przeprasza za "publiczne pomówienie spółki o naruszanie godności człowieka i manipulowanie obywatelami". Taki zarzut ma dotyczyć m.in. wywiadu udzielonego przez mężczyznę „Gazecie Wyborczej”. Dodatkowo telewizja żąda, aby wpłacił on określoną sumę na cel społeczny - Caritas Polska.

Pełnomocnik Telewizji Polskiej Bartłomiej Braun występujący w imieniu Telewizji Polskiej uzasadnił: „Pomawianie powoda - nadawcę publicznego, o naruszenie godności ludzkiej i manipulowanie obywatelami (co zawiera w sobie zarzut jakoby powód w emitowanych audycjach przekazał zmanipulowane informacje), naraża telewizję publiczną na utratę zaufania obywateli, a tym samym naraża na szwank dobre imię powoda" - zamieszczono uzasadnienie w pozwie z października 2018 roku, do którego treści dotarł portal Wirtualnemedia.pl.

W odpowiedzi na pozew TVP dodano, że jego zarzuty dotyczyły „materiałów z lat 2016-2018, w których "stosowano techniki manipulacyjne, podawano wybiórcze oraz niesprawdzone informacje, wpływano poprzez przekazywane treści na przeciętnego odbiorcę oraz brak było bezprawności wypowiedzi”.

Spór dotyczy m.in. wywiadu opublikowanego w portalu „Gazety Wyborczej”, w którym na łamach wyborcza.pl Sadowski w wywiadzie z Agnieszką Kublik „TVP łamie godność” miał naruszyć dobre imię Telewizji Polskiej. Telewidz tłumaczy, że „zrozumiał że istnieje związek między godnością a manipulacjami TVP. Chodzi o sterowanie wolną wolą człowieka, która stanowi istotę godności TVP, nie szanując prawdy, nie szanuje godności obywateli RP. A TVP godność narusza masowo, bo wszystkich swoich widzów i to niezależnie od tego czy świadomie czy nie, telewizja nimi manipuluje”.

Sadowski uzasadnia, że Telewizja Polska w pozwie przytoczyła wywiad z dziennika „wybiórczo i tendencyjnie”, natomiast nie doszło do naruszenia dobrego imienia spółki, ponieważ jego wypowiedzi miały mieścić się w ramach dozwolonej krytyki. W piśmie dodał m.in. również, że jego działanie zmierza do realizacji społecznie użytecznego celu, jakim jest „zwrócenie uwagi na nierzetelny przekaz oraz stosowane metody manipulacji przez nadawcę publicznego”.

Sprawa, w której TVP pozwała Waldemara Sadowskiego jest w toku. Ponad tydzień temu poprosiliśmy o komentarz biuro prasowe Telewizji Polskiej, wciąż czekamy na odpowiedź.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Nie będzie szybkich blokad treści w polskim internecie. Wskazano 27 czynów zabronionych

Nie będzie szybkich blokad treści w polskim internecie. Wskazano 27 czynów zabronionych

Połowa TikToka w USA sprzedana. Tego samego inwestora może mieć właściciel TVN

Połowa TikToka w USA sprzedana. Tego samego inwestora może mieć właściciel TVN

Polskie Radio 24 z nową oprawą dźwiękową

Polskie Radio 24 z nową oprawą dźwiękową

Nowa prezes PwC w CEE. Agnieszka Gajewska zastąpi Adama Krasonia

Nowa prezes PwC w CEE. Agnieszka Gajewska zastąpi Adama Krasonia

New Balance MADE in USA
Materiał reklamowy

New Balance MADE in USA

Dorota Wysocka-Schnepf stawia na YouTube'a. "Poczucie powinności wobec prawdy" [TYLKO U NAS]

Dorota Wysocka-Schnepf stawia na YouTube'a. "Poczucie powinności wobec prawdy" [TYLKO U NAS]