SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Z Sopotu znikają wielkoformatowe reklamy

Trzy miesiące po tym, jak minął termin na dostosowanie tablic i urządzeń reklamowych do zapisów wprowadzonej w ub.r. uchwały krajobrazowej, z ulic Sopotu znikają reklamy, które nie spełniają wymogów formalnych, przede wszystkim wielkoformatowe nośniki umieszczone na kamienicach.

7 czerwca br. minął termin na dostosowanie tablic reklamowych i urządzeń reklamowych innych niż szyldy do zapisów uchwały krajobrazowej, którą władze Sopotu uchwaliły wiosną ub.r.

Dotyczy ona zasad i warunków sytuowania na terenie Sopotu obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń, ich gabarytów, standardów jakościowych oraz rodzajów materiałów budowlanych, z jakich mogą być wykonane.

Kontrole w tym zakresie rozpoczęto w czerwcu. Dotychczas wysłano ok. 100 pism do wspólnot, przedsiębiorców i agencji reklamowych, co poskutkowało usunięciem reklam nie spełniających warunków określonych w uchwale krajobrazowej. Jak na razie władze miasta nikogo jeszcze nie ukarały w związku z nieprzestrzeganiem nowych przepisów.

Ewentualne kary nakładane są nie na właściciela nośnika reklamowego, ale na właściciela nieruchomości, na której taka niezgodna z prawem reklama jest umieszczona. I tak np. dla nośnika o powierzchni 100 m kw. kara wynosi 1 tys. zł dziennie – naliczana jest od dnia wszczęcia postępowania w tej sprawie przez urząd do dnia usunięcia reklamy. Najwięcej reklam zostało usuniętych (ok. 50) z al. Niepodległości. Były to głównie reklamy wielkoformatowe na elewacjach budynków.


Na pierwszy rzut - nośniki na kamienicach

Władze miasta w pierwszym etapie skupiły się na kamienicach w centrum Sopotu – niemal cały teren miasta od 40 lat wpisany jest do rejestru zabytków.

Gdy z nich zostaną usunięte wszystkie wielkoformatowe reklamy, weryfikowane będą niezgodne z zapisami uchwały pozostałe billboardy i bannery: wolnostojące, umieszczane na płotach, elewacjach itp. Pod lupę będą też wzięte witryny sklepowe i stosowane w nich wyklejki.

Władze Sopotu przyjęły uchwałę krajobrazową wiosną ub.r. Jej zapisy zaczęły obowiązywać 7 czerwca 2018 roku. Okres przejściowy dla części z nich minął 7 czerwca br.W czerwcu 2020 roku mija okres dostosowawczy w przypadku szyldów, a dwa lata później – dla zapisów dotyczących ogrodzeń.


Osiem stref reklamowych w Sopocie

Sopocka uchwała krajobrazowa dzieli miasto - pod względem lokalizacji nośników reklamowych - na osiem stref: dla reprezentacyjnych obszarów centrum miasta (obszar A), historycznej przestrzeni miejskiej (B), strefy administracji i biznesu (C), obszarów mieszkaniowych (D), ekspozycji walorów przestrzeni rekreacyjno-uzdrowiskowej (E), promocji w przestrzeniach rekreacyjno-sportowych (F), strefy plaż (G) oraz strefy przyrodniczej i lasów (H).

Wydzielono też obszar indywidualnej promocji (np. Opera Leśna, Ergo Arena czy molo) oraz trzy obszary przestrzeni układu komunikacyjnego. Zapisy tej uchwały przewidują możliwość umieszczenia tzw. reklamy okolicznościowej związanej z organizowanymi na terenie miasta imprezami - może być sytuowana w przestrzeni na 2 tygodnie przed i 1 dzień po wydarzeniu.


Właściciele tablic reklamowych i urządzeń reklamowych innych niż szyldy mieli 12 miesięcy na dostosowanie się do zapisów sopockiej uchwały krajobrazowej. Z kolei okres dostosowania dla szyldów wynosi 24 miesiące, zaś dla istniejących, nielegalnych ogrodzeń - 4 lata.

Uchwała krajobrazowa Sopotu nie zawiera zasad naliczania stawek za niezastosowanie się do jej przepisów, co jest równoznaczne z tym, że obowiązują te określone w tzw. Ustawie Krajobrazowej. I tak np. kara za miesiąc ekspozycji nielegalnego bannera o pow. 1, 25 m kw. kosztuje 3300 zł, bilboardu o pow. 18 m kw. 7320 zł, a siatki wielkopowierzchniowej o pow. 72 m kw. 20 280 zł.

Sopocka uchwała krajobrazowa zawiera również regulacje dotyczące ogrodzeń - zakazany jest montaż płotów z wyjątkiem m.in. budynków jednorodzinnych, obiektów sportowych, placów zabaw, budynków edukacji i oświaty, ujęć wody, cmentarzy oraz ogrodzeń uwarunkowanych historycznie. Pożądaną formą ogrodzenia jest żywopłot do wysokości 1,2 m.

Dołącz do dyskusji: Z Sopotu znikają wielkoformatowe reklamy

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Mario
Ciekawe kiedy Gdańsk coś w tym temacie zrobi. Np ul Struga cała w wielkoformatowych płachtach. Koszmar dla mieszkańców i turystów.
odpowiedź
User
Aquafiesta
Brawo, teraz kolejne miasta. Sopot już jedną nogą w Europie.
odpowiedź
User
Piotr S.
"usunięciem reklam nie spełniających warunków określonych w uchwale krajobrazowej"- niespełniających jednak razem.
odpowiedź