Canal+ kręci „Wersal”, najdroższy serial w swojej historii

„Wersal” będzie się składał z 10 odcinków i opowiadał o czasach panowania we Francji króla Ludwika XIV, jednego z najbardziej znanych i jednocześnie kontrowersyjnych monarchów w dziejach Europy. Według planów serial, za którego produkcją stoi Canal+ pojawi się na antenie w listopadzie br., początkowo we Francji, następnie zaś w Wielkiej Brytanii, USA i innych krajach.

Szczegóły dotyczące fabuły oraz obsady serii są na razie w dużej części tajemnicą. Wiadomo tylko, że w tytułową rolę Ludwika XIV wcieli się George Blagden, znany jako odtwórca roli duchownego w serialu „Wikingowie”. Twórcy „Wersalu” ujawnili także, że zostanie on nakręcony w języku angielskim, co we Francji wywołało kontrowersje.

- Wiem, ze dla Francuzów to może wydawać się dziwne - stwierdził w rozmowie z „The Washington Post” Fabrice Larue, współproducent serialu. - Ale jeśli chcemy, żeby serial był oglądany szeroko na świecie, musieliśmy zdecydować się na taki ruch. Poza tym ciekawe będzie spojrzenie z zewnątrz na naszą kulturę i historię. Zaangażowaliśmy do pracy angielskich i amerykańskich scenarzystów. Wnoszą oni do fabuły wątki, które nigdy nie przyszłyby do głowy ich francuskim kolegom. Nie ukrywam, że chciałbym zobaczyć nasz serial jako bohatera gali wręczania nagród Emmy - dodał.

Budżet „Wersalu” wynosi 30 mln dol., co czyni ten projekt najdroższym serialem w historii francuskiej telewizji. Zaplanowana kwota oznacza, że produkcja jednego odcinka (3 mln dol.) będzie niemal dwukrotnie droższa niż w wypadku angielskiego serialu „Downtown Abbey” (1,6 mln dol. za odcinek), ale dwa razy tańsza niż w wypadku amerykańskiej serii „Gra o tron”, gdzie budżet na jeden odcinek sięga kwoty 6 mln dol.

Larue przyznał, że już obecnie, na etapie produkcji zainteresowanie emisją serialu wyraziło kilka dużych stacji telewizyjnych spoza Francji. Nie wiadomo na razie, czy serial będzie nadawany w Polsce.