Cyfrowy Polsat stawia na komórki i HDTV

Cyfrowy Polsat od połowy 2007 roku rozpocznie świadczenie usług telefonii komórkowej jako operator wirtualny. W grudniu tego roku ma być gotowy biznesplan projektu, który będzie najprawdopodobniej sfinansowany przez właścicieli spółki oraz z kredytów. Koszt przedsięwzięcia w ciągu kilku lat wyniesie kilkaset milionów złotych, poinformował w środę prezes Cyfrowego Polsatu Dominik Libicki.

„Jako operator wirtualny wystartujemy w połowie przyszłego roku. Przygotowujemy biznesplan, który będzie gotowy w grudniu. Finansowanie MVNO to będzie najprawdopodobniej kombinacja kredytów i wsparcia ze strony udziałowców” – powiedział Libicki dziennikarzom.

„Koszty nie będą jednorazowe, rozłożą się w czasie. W ciągu kilku lat wyniosą kilkaset milionów złotych” – dodał prezes.

W czerwcu tego roku Cyfrowy Polsat podpisał umowę z Polską Telefonią Cyfrową (PTC) umożliwiającą mu wykorzystanie sieci operatora Ery i wejście na rynek telefonii komórkowej.

Libicki poinformował, że w pierwszej kolejności do używania telefonów Polsatu będą zachęcani posiadacze dekoderów Cyfrowego Polsatu. „Zaczniemy od naszej naturalnej bazy” – powiedział.

Prezes Cyfrowego Polsatu zapowiedział też w środę, że do końca przyszłego roku na platformie cyfrowej Polsatu znajdzie się 5 kanałów wysokiej rozdzielczości HD. Pierwszym z nich ma być uruchomiony w połowie 2007 roku Polsat Sport.

„Wcześniejsze prognozy mówiły, że w tym roku sprzedanych zostanie 180.000 telewizorów wysokiej rozdzielczości, najnowsze prognozy mówią o 300.000. Dlatego zdecydowaliśmy się zainwestować w ten segment rynku” – powiedział Libicki.

W ubiegłym tygodniu Cyfrowy Polsat ogłosił, że jego dekodery są już w u 1 mln polskich gospodarstw domowych. Na koniec ubiegłego roku ta liczba wynosiła niecałe 600 tys.

Libicki podał, że po dziewięciu miesiącach tego roku Cyfrowy Polsat miał 55 mln zł zysku netto przy 274 mln zł przychodów. W analogicznym okresie zeszłego roku spółka miała 9 mln zł zysku netto.

Spółka zakłada, że zyski w IV kwartale jeszcze znacznie wzrosną. „Koniec roku jest zwykle znacznie lepszy” – powiedział prezes.