Sektor MŚP stanowi przeważającą większość przedsiębiorstw w Polsce – 99,8%. Charakteryzuje je aktualnie pozytywny trend rozwojowy: w ostatnich latach wzrosła ich liczba, wartość produkcji, przychody, nakłady inwestycyjne, a także liczba zatrudnionych.[1] Jednocześnie małe i średnie firmy, które nie korzystają z jednego wspólnego systemu informatycznego, mierzą się z rozproszonymi zbiorami informacji. W takim środowisku trudno jest uzyskać pełny obraz i zdecydować, co jest wartościowe. Efektywne korzystanie z danych może nie tylko pomóc zarządzać przedsiębiorstwem, ale także pomaga osiągać konkurencyjną przewagę. Jak zatem przejść od gromadzenia do zarządzania danymi?
Od danych do mądrości
Głównym wyzwaniem jest fakt, że dane są wartościowe tylko wtedy, kiedy coś nam mówią. Dobrze wyjaśnia to piramida DIKW (Data, Information, Knowledge, Wisdom). Dane na samym dole piramidy to tylko liczby. To właśnie ich używamy jako źródła do wyciągnięcia cennych informacji. Wykorzystywanie i przetwarzanie informacji prowadzi do wiedzy. Ostatnim etapem jest mądrość, która pochodzi z gromadzenia i łączenia wielu różnych rodzajów wiedzy. Pomiędzy pierwszym a ostatnim elementem piramidy jest ogromna przepaść.












