Dentsu i OMD z powodu koronawirusa zamykają biura

Siedziba Dentsu w Japonii z powodu koronawirusa ma być zamknięta co najmniej do 5 marca. Wszyscy pracownicy do tego czasu będą wykonywali obowiązki zdalnie. Firma zatrudnia ponad pięć tysięcy osób.

Na co najmniej 48 godzin (do odwołania) zamknięta będą londyńskie biura agencji mediowej OMD. U jednego z pracowników firmy pojawiły się "grypopodobne objawy", mężczyzna w ubiegłym tygodniu wrócił z Australii z przesiadką w Singapurze. Pracowników OMD UK poproszono o pracę zdalną i powzięcie środków ostrożności. Agencja obsługuje m.in. takich klientów jak McDonald's, Apple, Nissan i TikTok.

Dentsu jest częścią sieci reklamowej Dentsu Aegis Network. W Polsce należą do niej domy mediowe Carat, Vizeum, agencje Isobar, iProspect, Dentsu, Unlimited, Posterscope oraz sieć dentsu X.

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/koronawirus-epidemia-ab-inbev-traci-w-chinach-amerykanie-nie-chca-piwa-corona ##

Świat walczy z koronawirusem

W Polsce część firm medialnych zwróciło się do pracowników, którzy przebywali w regionach zagrożonych koronawirusem (głównie we Włoszech) o pozostanie w domach i pracę zdalną. Takie prośby otrzymali pracownicy Discovery Polska, Ringier Axel Springer Polska, Agory, TVP oraz Polskiego Radia.

Samsung zamknął tymczasowo jedną z fabryk w Korei Południowej po wykryciu, że jeden z jej pracowników został zainfekowany koronawirusem. Branża producentów smartfonów przewiduje, że globalna produkcja zaliczy spadki w wyniku wybuchu epidemii Covid-19. Firma analityczna TrendForce prognozuje, że produkcja smartfonów spadnie o 12 proc. w pierwszym kwartale br. w porównaniu do analogicznego okresu w 2019 r.

Skutki rozprzestrzeniania się choroby odczuwają także światowe giełdy. W Azji japoński Nikkei spadł w ostatni piątek o 3,67 proc., a indeks w Szanghaju o 3,71 proc. W momencie otwarcia w piątek amerykański Dow Jones spadł o 4,11 proc. proc., a indeks giełdowy S&P 500 (przedsiębiorstwa o największej kapitalizacji) o 3,99 proc., z kolei Nasdaq o 3,43 proc.

Londyński indeks akcji spółek giełdowych zamknął się w piątek ze spadkiem 3,18 proc., podczas gdy niemiecki DAX spadł o 3,90 proc., a we Francji CAC 40 spadł o 3,38 proc. W ostatnim tygodniu spadki poniżej 10 proc. notowała także warszawska giełda. Niemal wszystkie rynki zanotowały w ujęciu tygodniowym spadki o ponad 10 proc. To były największe tygodniowe spadki od czasu kryzysu finansowego w 2008 r. - podaje Forbes.