Obecne zarządzenie podpisane przez Donalda Trumpa jest kolejnym krokiem w konfrontacji pomiędzy Białym Domem a chińskimi koncernami technologicznymi, szczególnie zaś z firmą Huawei.
W przeszłości administracja USA starała się ograniczać obecność chińskich marek na swoim rynku telekomunikacyjnym twierdząc, że niektóre z tych firm (np. Huawei) zbierają poufne informacje o użytkownikach i przekazują je służbom specjalnym w Pekinie. Huawei wielokrotnie zaprzeczał tym zarzutom, a w marcu br. złożył w amerykańskim sądzie przeciwko rządowi USA. Z kolei w kwietniu CIA zdradziła, że ma dowody na współpracę pomiędzy Huawei a chińskimi służbami.
Teraz prezydent Trump podpisał przygotowywane od roku zarządzenie wykonawcze, zgodnie z którym firmy pochodzące z USA nie będą mogły korzystać ze sprzętu i rozwiązań firm uznanych za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Huawei: To nie poprawi bezpieczeństwa USA
Dokument podpisany przez Trumpa otwiera amerykańskiej administracji drogę do wykluczenia z tamtejszego rynku konkretnych firm i producentów. Choć w zarządzeniu nie został wymieniony żaden konkretny podmiot, to dla obserwatorów i ekspertów nie ulega wątpliwości, że jedną z firm w które mają uderzyć najbardziej wprowadzane przepisy jest koncern Huawei. Drugą jego rywal ZTE, które według amerykańskich władz są powiązane z chińskim rządem.
Nic zatem dziwnego, że właśnie spółka Huawei postanowiła skomentować zarządzenie w oficjalnym komunikacie przesłanym do redakcji Wirtualnemedia.pl.
- Firma Huawei, jako niekwestionowany lider w obszarze technologii 5G, jest gotowa i otwarta do współpracy z rządem amerykańskim, mającej na celu opracowanie skutecznych rozwiązań, które zapewnią bezpieczeństwo produktów ICT – czytamy w oświadczeniu. - Ograniczenie działalności biznesowej Huawei na amerykańskim rynku nie sprawi, że Stany Zjednoczone osiągną wyższy poziom bezpieczeństwa lub umocnią swoją pozycję w obszarze nowoczesnych technologii. Efekt będzie odwrotny, gdyż Amerykanom pozostaną do dyspozycji rozwiązania o niższej jakości i wyższej cenie. Tym samym Stany Zjednoczone pozostaną w tyle w zakresie wdrażania 5G, co zaszkodzi interesom amerykańskich firm i konsumentów. Ponadto, nieuzasadnione restrykcje będą naruszać prawa Huawei, co będzie skutkować dodatkowymi działaniami natury prawnej - zapowiada chiński producent.
Rzecznik ZTE odmówił komentarza. W czwartek rano akcje spółki na giełdzie w Hongkongu spadły o 6 proc.
Problemy tylko w USA
Restrykcje wprowadzane przez USA nie pociągają za sobą na razie szerszych skutków na świecie. W marcu br. Komisja Europejska potwierdziła, że nie przewiduje zakazu korzystania na poziomie unijnym z rozwiązań telekomunikacyjnych firmy Huawei. Podobnych planów nie mają także najwięksi polscy operatorzy szykujący się na wprowadzenie w naszym kraju sieci 5G. Do prowadzenia własnej polityki dotyczącej rozwiązań technologicznych bez oglądania się na światowe mocarstwa zachęcał też polski rząd w kwietniu br. Guo Ping, rotating chairman Huawei.
W 2018 r. Huawei osiągnął przychody w wysokości ponad 105 mld dolarów, a zysk netto spółki wzrósł rok do roku o 25,1 procent. Najlepsze wyniki koncern uzyskał na rodzimym rynku chińskim, zaś motorem wzrostów firmy była sprzedaż produkowanych przez niego urządzeń mobilnych.
