Przychody spółki Bridge2fun zmalały w ub.r. z 3,18 do 1,32 mln zł. Wpływy krajowe firmy poszły w dół z 2,53 do 1,04 mln zł, a te z zagranicy - z 650,5 do 275,2 tys. zł.
W sprawozdaniu złożonym w KRS spółka podkreśliła, że na działalność agencji reklamowych mocno negatywnie wpłynęły konsekwencje epidemii. - Spowodowały one konieczność ograniczenia budżetów reklamowych i marketingowych wielu firm, zwłaszcza z sektorów najbardziej dotkniętych kryzysem (m.in turystyka, gastronomia, transport lotniczy), co miało negatywny wpływ na aktywność reklamodawców i w efekcie skutkuje spadkiem przychodów. Większość firm podjęło decyzje o znacznym tymczasowym ograniczeniu budżetów reklamowych oraz o zawieszeniu lub odwołaniu dużej części planowanych kampanii reklamowych. W związku z odwołaniem wielu wydarzeń kulturalnych i sportowych lub przeniesieniem ich na inny termin (np. Euro 2020, igrzyska olimpijskie Tokio 2020) wiele kampanii zostało wstrzymanych - wyliczono.
Według danych Publicis Groupe w ub.r. całkowita wartość polskiego rynku reklamowego zmalała o 8,6 proc. do 9,97 mld zł. Największe spadki nastąpiły w kinach, na outdoorze i prasie, w telewizji i radiu wydatki zmniejszyły się o ok. 10 proc., jedynie internet osiągnął wzrost (o 4,6 proc.).
Koszty 49 proc. w dół
Wydatki operacyjne spółki Bridge2fun w ub.r. wyniosły 1,86 mln zł, co wobec 3,64 mln zł rok wcześniej oznacza spadek o 49 proc. Nakłady na usługi obce poszły w dół z 2,31 do 1,01 mln zł, a na wynagrodzenia - z 940,8 do 526,5 tys. zł.
Po wybuchu epidemii firma pozyskała 458,4 tys. zł w formie częściowo bezzwrotnej pożyczki od Polskiego Funduszu Rozwoju w ramach tarczy kredytowej, 17,2 tys. zł umorzonych składek pracowniczych na ZUS oraz 13,9 tys. zł dotacji z warszawskiego budżetu.
Ujemna rentowność spółki nieznacznie się pogłębiła. Strata operacyjna poszła w dół z 463,5 do 488,5 tys. zł, strata brutto - z 469,1 do 499,5 tys. zł, a strata netto - z 485,6 do 493,3 tys. zł.
Wpływy i rentowność w dół po stracie T-Mobile i Showmaxa
Wyniki FCB Bridge2fun mocno pogorszyły się w 2019 roku, kiedy agencja straciła na rzecz DDB Warszawa obsługę operatora telekomunikacyjnego T-Mobile Polska, a obsługiwana przez nią platforma Showmax wycofała się z polskiego rynku.
Jeszcze w 2018 roku spółka Bridge2fun zanotowała 8 mln zł przychodów i 1,21 mln zł zysku netto, rok później miała już tylko 3,18 mln zł wpływów i 485,6 tys. zł straty netto, a w ub.r. - 1,32 mln zł przychodów i 493,3 tys. zł straty netto.
W sprawozdaniu firma zapowiedziała, że w br. będzie kontynuowała obsługę m.in. Grupy Lotos i Santander Bank Polska oraz zaczęła współpracę ze Związkiem Banków Polskich.
- Spółka startuje w nowych przetargach w celu odbudowy bazy przychodowej w 2021 roku oraz w kolejnych latach. Jednakże zmieniająca się sytuacja pandemiczna, oraz możliwe zmiany w otoczeniu prawno-regulacyjnym, powodują, że Zarząd nie jest w stanie przewidzieć dalszego rozwoju wydarzeń, a w konsekwencji wpływu pandemii na wyniki finansowe Spółki w 2021 r. i latach następnych oraz na perspektywy jej rozwoju - przyznano.
- Spadek przychodów może zostać zrekompensowany po ustaniu negatywnych wpływów spowodowanych rozprzestrzenianiem się koronawirusa w momencie gdy firmy powrócą do planowanych wcześniej działań marketingowych - zaznaczono.
Z kolei spółka 4fun Communication, do ub.r. funkcjonująca pod nazwą Bridge2fun Communication, zanotowała spadek przychodów z 5,97 do 3,64 mln zł.
Koszty sprzedanych usług, towarów i materiałów zmalały z 4,66 do 3,37 mln zł, koszty sprzedaży - z 332,2 do 145,6 tys. zł, natomiast koszty ogólnego zarządu poszły w górę z 419,6 do 461 tys. zł. Zatrudnienie w spółce wynosiło w średnio 5,08 etatów.
Firma pozyskała 364,2 tys. pożyczki od PFR w ramach tarczy kredytowej oraz 6 tys. zł pomocy antykryzysowej z budżetu Warszawy.
Przy dużo mniejszym spadku kosztów niż przychodów mocno pogorszyła się rentowność 4fun Communication. Wynik sprzedażowy poszedł w dół z 557,9 tys. zł zysku do 339,4 tys. zł straty, a wynik brutto i netto - z 555,5 tys. zł zysku do 542,2 tys. zł straty.
Grupa 4fun Media sprzedała większość udziałów FCB Bridge2fun
W połowie ub.r. notowana na warszawskiej giełdzie firma 4fun Media za 465,5 tys. zł sprzedała 51 proc. udziałów spółek 4fun Communication i Bridge2fun. 45 proc. udziałów kupił ich prezes Rafał Baran.
- Objęcie tak znacznych pakietów w spółkach prowadzących działalność agencji reklamowych przez ich obecnego prezesa zarządu jest dodatkowym czynnikiem motywacyjnym i pozwala na większą elastyczność w zakresie zarządzania bieżącymi kosztami obu firm. W opinii zarządu 4fun Media S.A., dokonana transakcja zwiększa szansę na przeprowadzenie spółek przez najtrudniejszy okres spowolnienia gospodarczego - skomentowano w komunikacie giełdowym 4fun Media.
Dla grupy 4fun Media to część restrukturyzacji, w ramach której firma mocno ograniczyła obecność w segmencie e-commerce. W pierwszym kwartale br. grupa 4fun Media zanotowała spadek przychodów o 50 proc. do 5,63 mln zł oraz wzrost wyniku netto z 1,45 mln zł straty do 598 tys. zł zysku.
