W komunikacie giełdowym The Dust poinformowano, że 3 mln zł od inwestora zostaną przeznaczone na produkcję gry w wersji na komputery oraz konsole PlayStation i Xbox.
Zaznaczono, że jest to bezzwrotny wkład, niezależny od wyników sprzedaży gry, poza wyszczególnionymi przypadkami zawinionymi przez The Dust. - W zamian za wkład inwestor ma zagwarantowane prawo do pobierania wynagrodzenia prowizyjnego uzależnionego od przychodów generowanych przez przedmiotową grę - poinformowano.
Producent podkreślił, że warunki umowy, m.in. zapisy zabezpieczające interesy inwestora, są rynkowe. Nie ujawniono, kto zdecydował się wyłożyć pieniądze na grę. O liście intencyjnym dotyczącym negocjacji z nim informowała na początku kwietnia, zaznaczając, że umowa powinna zostać zawarta w ciągu trzech miesięcy.
Środki od inwestora będą wypłacane w transzach od lipca br. do stycznia 2022 roku. - Zdobyte finansowanie pozwoli nam rozpocząć prace nad projektem. Wraz z Jackiem Piekarą zapraszamy 12 września na konferencje podczas której opowiemy o projekcie oraz przedstawimy efekty pierwszych prac - zapowiedział Jakub Wolff, prezes The Dust.
Ponad 7 mln zł w budżecie gry
W piątek The Dust podał też, że obecnie budżet gry określono na ponad 7 mln zł. Nie wiadomo jeszcze, jaki będzie mieć tytuł ani kiedy trafi do sprzedaży.
Umowę z Jackiem Piekarą dotyczącą produkcji gry firma podpisała pod koniec marca br. Zapowiedziano, że oprócz gry na komputery i konsole zostanie przygotowana gra mobilna (na platformy Android, iOS i PlayStation Vita), a po 2024 roku na rynek będzie mogła trafić gra planszowa.
Wszystkie wersje gry będą oparte na tzw. Cyklu Inkwizytorskim Jacka Piekary obejmującym następujące powieści: dwutomowy „Płomień i krzyż”, „Ja, inkwizytor. Wieże do nieba”, „Ja, inkwizytor. Dotyk zła”, „Ja, inkwizytor. Bicz Boży”, „Ja, inkwizytor. Głód i pragnienie”, „Ja, inkwizytor. Kościany galeon”, „Ja, inkwizytor. Sługa Boży”, „Ja, inkwizytor. Młot na czarownice”, „Miecz aniołów” oraz „Łowcy dusz”.
Są to utwory fantasy, ich głównym bohaterem jest inkwizytor Mordimer Madderdin. - Gry mają zostać osadzone w mrocznym i realistycznie brutalnym świecie opartym na powieściach i być przeznaczone przede wszystkim dla odbiorcy dorosłego, niestroniącego od trudnych wyborów moralnych. Twórca będzie zobowiązany do udzielania spółce konsultacji w zakresie fabuły, jednak The Dust będzie miał swobodę w realizacji gier - zapowiedział The Dust pod koniec marca.
The Dust specjalizuje się w grach mobilnych
Firma The Dust specjalizuje się w produkcji gier na urządzenia mobilne. Jej ostatnią produkcją jest „Frankenstein: Beyond the Time” - gra w technologii VR dostępna na platformach Steam, VivePort (HTC) i Oculus. Ponadto The Dust przygotowuje gry promujące różne marki (ma w dorobku realizacje dla marek Kubuś i Tymbark należących do Grupy Maspex.
Od kwietnia u.br. spółka jest notowana na warszawskim rynku giełdowym NewConnect. Jej głównym akcjonariuszem jest agencja marketingowa Me & My Friends (ma akcje stanowiące 40,54 proc. kapitału i dające 57,69 proc. głosów na WZA).
W ub.r. The Dust zanotował 1,49 mln zł przychodów sprzedażowych i 89 tys. zł zysku netto, wobec 1,25 mln zł wpływów i 231 tys. zł zysku netto rok wcześniej. Natomiast w pierwszym kwartale ub.r. firma zanotowała spadek wpływów sprzedażowych w skali roku z 225 do 199 tys. zł oraz wzrost straty netto ze 134 do 155 tys. zł.
