Przychody Jet Line zwiększyły się z 21,54 mln zł w 2018 roku do 22,97 mln zł w ub.r. W ofercie firmy są różne nośniki reklamy zewnętrznej, m.in. billboardy 12x4 m przy autostradach i trasach szybkiego ruchu), billboardy mobilne 6x3 m na samochodach, mniejsze powierzchnie na specjalnych rowerach, ekrany tworzące sieć MyLed oraz kubiki reklamowe instalowane na eventy.
Jesienią ub.r. Jet Line zaczęło uruchamiać nośniki o nazwie Miejskie Okna Reklamowe. Na początku września br. w kilku największych miastach działało 220 takich nośników.
Koszty 3 proc. w górę, zysk na dywidendę
Wydatki operacyjne Jet Line w ub.r. wyniosły 18,88 mln zł, co wobec 18,28 mln zł rok wcześniej oznacza wzrost o 3,3 proc. Ponad połowę stanowią koszty usług obcych, które zmalały z 11,37 do 10,7 mln zł.
Natomiast nakłady na wynagrodzenia zwiększyły się z 2,63 do 2,82 mln zł, na zużycie materiałów i energii - z 1,91 do 2,87 mln zł, a na amortyzację - z 502,5 do 882,8 tys. zł. Stałe zatrudnienie w firmie wynosiło w ub.r. 24 etaty. Pozostałe koszty rodzajowe spadły z 1,46 do 1,18 mln zł.
Znacząco poprawiły się wyniki zyskowności Jet Line, zwłaszcza że pozostałe przychody operacyjne zwiększyły się z 218,5 do 392,3 tys. zł, pozostałe koszty operacyjne zmalały z 547,1 do 208 tys. zł, a koszty finansowe - ze 103,6 do 72,1 tys. zł.
Zysk sprzedażowy poszedł w górę z 2,87 do 4,09 mln zł, a zysk brutto i netto - z 2,5 do 4,26 mln zł.
80 proc. udziałów Jet Line ma Michał Ciundziewicki (to prezes spółki Jet Line z o.o.), a 20 proc. - Marcin Maszewski (członek zarządu tej spółki), jako komplementariusz wspólnikiem jest też kontrolowana przez nich spółka Jet Line z o.o. W drugiej połowie września udziałowcy zdecydowali, że cały zeszłoroczny zysk zostanie im wypłacony do końca br. jako dywidenda - Michał Ciundziewicki otrzyma 70,6 proc., Marcin Maszewski 17,7 proc., a Jet Line spółka z o.o. - 11,7 proc.
Epidemia uderzyła w outdoor
W sprawozdaniu Jet Line nie odniesiono się do konsekwencji, które branży reklamy zewnętrznej przyniosła w br. epidemia koronawirusa. W drugim kwartale w związku z lockdownem wydatki na outdoor zmalały rok do roku o 71 proc. do 46,5 mln zł (według danych Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej i Starcomu).
Ten spadek widać już w wynikach dwóch spółek outdoorowych, których właściciele są notowani na warszawskiej giełdzie, więc raportują swoje wyniki finansowe co kwartał. Grupa 4fun Media, do której należy Screen Network, w pierwszej połowie br. zanotowała 8,47 mln zł wpływów, wobec 9,9 mln zł rok wcześniej.
Z kolei przychody grupy AMS, należącej do Agory, w drugim kwartale br. zmalały o 73,8 proc. do 13,3 mln zł, a w całej pierwszej połowie br. - o 47,8 proc. do 45,2 mln zł.
