Klub Agencji Eventowych podjął decyzję o rozpoczęciu prac nad powstaniem norm i wypracowaniem zapisu standardów etycznych obowiązujących w środowisku agencji eventowych po aferze, jaka wybuchła kilkanaście dni temu podczas kontroli w PZU. Menedżerów tej firmy i agencji eventowej pracującej dla tego ubezpieczyciela zatrzymało Centralne Biuro Antykorupcyjne (więcej o tym).
Stowarzyszenie chce zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości, dlatego rozpoczyna działania na rzecz powstania określonych zasad i stworzeniem kodeksu etycznego. - Trzeba powiedzieć, że standardy istnieją, wymagają tylko dookreślenia oraz kodyfikacji. Istotna pozostaje także kwestia budowania szerokiego poparcia wokół tej inicjatywy. Przede wszystkim będzie chodziło o spisanie ich w kontekście wyznaczenia pewnych granic pomiędzy uczciwym budowaniem relacji, a działaniami o charakterze korupcjogennym lub dającym pewne pole do interpretacji - tłumaczy w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Szymon Walkiewicz, prezes Klubu Agencji Eventowych i partner w Walk Group.
Według przedstawicieli organizacji obecne przepisy prawa określają w pewnym zakresie różne zachowania w relacjach biznesowych zero-jedynkowo. Mówią czy dane działanie jest legalne czy nie. - Istnieją jednakże sytuacje, których nie można w prosty sposób jednoznacznie ocenić - nie są po prostu „czarne”, albo „białe”. Dlatego też poprzez zapis standardów chcemy dokonać jasnego rozróżnienia tego co jest dopuszczalne, a co nie - dodaje Walkiewicz.
Podkreśla przy tym, że zapisy nad którymi pracuje Klub mają za zadanie marginalizację zdarzeń, które mogą stwarzać powstawanie ewentualnych wątpliwości. - Wszystkim nam zależy na jak największej transparentności oraz jasności panujących na rynku reguł i dlatego tym bardziej widzimy potrzebę pracy nad tym dokumentem - mówi prezes Klubu Agencji Eventowych .
Wprowadzenie przez Klub oraz promocja takiego kodeksu ma służyć przede wszystkim regulacji zachowań . Ma się też przyczynić do profesjonalizacji rynku oraz marginalizacji patologii i niepożądanych praktyk.
Opracowywane zasady przede wszystkim mają służyć rozwijaniu ewentualnie pojawiających się wątpliwości co do etyczności poszczególnych zachowań uczestników rynku. Działania KAE w tym aspekcie czy zapisy kodeksu mają za zadanie jasno powiedzieć, jakie typy zachowań będą uznawane za zgodne z rynkowymi normami, a jakie będą określane jako nieuczciwe i nieetyczne. Chodzi przede wszystkim obszary niejednoznaczne, niedookreślone przez obowiązujące prawo lub pozwalające na różną moralną kwalifikację czynu.
- Bardzo ważną rolę powinien odgrywać dialog oraz wymiana informacji pomiędzy klientem a swoim partnerem biznesowym. Transparentność w stosunkach oraz dookreślenie dopuszczalnych ram w kształtowaniu relacji mogą zdecydowanie przyczynić się do niwelacji powstawania sytuacji niezręcznych, mogących powodować powstawanie niesłusznych podejrzeń czy niezamierzonych dwuznaczności. Na przykład wiele firm posiada swoje jasno określone standardy dotyczące dopuszczalnej wartości prezentów - warto o takich zapisach komunikować. Bez takiej wiedzy czy otwartego dialogu, działając w dobrej wierze, dana firma może przypadkiem spowodować powstanie przykrej sytuacji - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Szymon Walkiewicz.
Klub Agencji Eventowych chce jeszcze w tym roku przedstawić kodeks branży. W jaki sposób będą egzekwowane jego zapisy? - Dokumenty tego typu nie mają z definicji obligatoryjnego charakteru, natomiast służą samoregulacji. Istotą katalogu pozostanie kształtowanie odpowiednich standardów i norm panujących na rynku komunikacji marketingowej, dlatego im więcej firm podpisze się pod nim, tym lepiej - puentuje Walkiewicz.
Klub Agencji Eventowych powstał przy SAR w 2012 roku. W jego skład wchodzą agencje Allegro Agency, El Padre, Em Lab, Multi Event, My Place, Rochstar Events, STX Jamboree oraz Walk Events.
