90 mln zł dla mediów publicznych z budżetu państwa. Ile dostała TVP?

Do Telewizji Polskiej trafi 60 mln zł, a do Polskiego Radia - 16,398 mln.

Radio Białystok otrzyma 876 200 zł, Radio PIK S.A. (Bydgoszcz) – 765 600 zł, Radio Gdańsk S.A. – 947 400 zł, Radio Katowice S.A. – 911 000 zł, Radio Kielce S.A. – 1 002 200 zł, Radio Koszalin S.A. – 892 600 zł, Radio Kraków S.A. – 888 200 zł, Radio Lublin S.A. – 780 800 zł, Radio Łódź S.A. – 671 800 zł, Radio Olsztyn S.A. – 747 000 zł, Radio Opole S.A. – 874 400 zł, Radio Poznań S.A. – 546 600 zł, Radio Rzeszów S.A. – 801 600 zł, Radio Szczecin S.A. – 555 600 zł, Radio dla Ciebie S.A. – 737 800 zł, Radio Wrocław S.A. – 874 400 zł, Radio Zachód S.A. – 728 800 zł.

Nadawcy publiczni są dotowani wprost z budżetu państwa od początku 2024 roku, po tym jak pod koniec 2023 roku ówczesny prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową zakładającą przekazywanie im kolejnych rekompensat za utracone przychody z abonamentu radiowo-telewizyjnego. Owe rekompensaty były wypłacane od 2020 roku w formie obligacji skarbowych, które nadawcy odsprzedawali Skarbowi Państwa. Wynosiły ok. 2-3 mld zł rocznie.

W 2025 roku Polskie Radio otrzymało wcześniej trzy transze dotacji: pod koniec stycznia 75 mln zł na pierwszy kwartał, w połowie kwietnia 54,66 mln zł na drugi kwartał, zaś w połowie lipca 27,33 mln zł na lipiec i sierpień.

TVP podpisała z resortem kultury umowę na 350 mln zł dotacji (w styczniu wypłacono a w marcu 130 mln zł), a w kwietniu – na 300 mln zł (w kwietniu wypłacono 150 mln zł, w maju 140 mln zł, a w czerwcu 10 mln, w lutym 130 mln zł, a w marcu 130 mln zł), a w kwietniu – na 300 mln zł (w kwietniu wypłacono 150 mln zł, w maju 140 mln zł, a w czerwcu 10 mln zł). Dotacja MKiDN na lipiec–sierpień 2025 r. dla Telewizji Polskiej wyniosła 170 mln zł (160 mln zł w lipcu, 10 mln zł - w sierpniu).

Od września ub.r. nadawcy publiczni ponownie otrzymują też kolejne wypłaty abonamentu RTV, które Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji dla większości tych spółek wstrzymała w styczniu ub.r. Uzasadniała to wątpliwościami związanymi z postawieniem firm w stan likwidacji przez ministra kultury.