SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Beata Tadla: praca w Telewizji Polskiej wiąże się ze świadomością, że można ją stracić

Pracę w TVP dziennikarka uważa za wyjątkowo ważny czas dla jej rozwoju zawodowego. Twierdzi, że żadna inna praca nie stawiała przed nią tak ciekawych wyzwań. Tadla żałuje natomiast, że jej kariera w tym medium skończyła się w tak przykrych okolicznościach. Jej zdaniem praca w TVP jest obecnie obarczona dużym ryzykiem zwolnienia.

Dołącz do dyskusji: Beata Tadla: praca w Telewizji Polskiej wiąże się ze świadomością, że można ją stracić

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
bodnik
ciekaw jestem w jakiej atmosferze pani Tadla odchodziła z tvn. pewnie w bardzo miłej. nie tak jak z tvp. to co zapamietalem z pani pracy w tvp to przesluchanie Dudy przed wyborami i smutna minę jak duda wygrał.
odpowiedź
User
asa
A jaka praca obecnie, zdaniem tej pani czytającej wiadomości nie jest obarczona ryzykiem zwolnienia? Bo chyba nigdzie nikogo nie przyspawali do stołków, Olejnik wyleciała z zetki i może to też wina prezesa tvp, a Krauze wyleciał z rzepy też przez prezesa, no i zapomniała, że po kilkudziesięciu latach z wyborczej zwalniają zasłużonych dziennikarzy też z winy tvp.? Napchało się przez dziesięciolecia do tvp mnóstwo, różnych pociotków, którzy przez 25 lat doili tę krowę jak mogli, dostawali po kilkadziesiąt tysięcy za kilka dyżurów miesięcznie i wielkie halo, bo teraz trzeba będzie za kilka, kilkanaście tysięcy codziennie do roboty przychodzić. Oderwali się od rzeczywistości już dawno.
odpowiedź
User
Obywatel1950
Przypominam Pani Tadli, że jej "kolega" Doktor Braun wywalił ponad 500 osób z TVP. Czy ludzie z pięknym dorobkiem w swoich zawodach i wysokimi umiejętnościami byli wtedy (gdy Pani się przyjmowała do pracy) niepotrzebni? a poza tym; ryzyko utraty pracy istnieje w każdym zawodzie, gdy pracuje się blisko politycznie nasłanych, którzy za nic mają Firmę, do której zostali przysłani, bo MUSZĄ "ustawić swoich"! Więc Pani płacz jest niczym nie uzasadniony. W tej Firmie od początku istnienia Partia rządząca (lub rządzący odłam) zawsze przy informacji ustawiała "swoich". I to powinien wiedzieć KAŻDY, kto "z ramienia Partii" przychodzi do TVP. Zwłaszcza, że zawłaszczanie firm państwowych to norma po 1990 roku. Skoro Pan pełniący funkcję Przewodniczącego Federacji Pracodawców Lewiatan pełni funkcję w zadzie Nadzorczej ZUS, to patologia jest w tym kraju NORMĄ!
odpowiedź
<