SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Blokada Donalda Trumpa na Twitterze budzi kontrowersje. Na nieobecności Parlera zyskują jego konkurenci

W weekend aplikacja Parler wykorzystywana w USA do publikacji skrajnych prawicowych treści została zablokowana przez Amazona, Google i Apple. Założyciel Parlera przyznaje, że przywrócenie dostępności może zająć nieco czasu. Na nieobecności Parlera zyskują alternatywne aplikacje, takie jak Gab, MeWe czy Minds. Blokada kont Trumpa na Facebooku i Twitterze budzi kontrowersje. - Pochopna radość przedwczesna, to może spotkać każdego - oceniają eksperci dla Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Blokada Donalda Trumpa na Twitterze budzi kontrowersje. Na nieobecności Parlera zyskują jego konkurenci

26 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
YKK
Jeśli ktoś czerpie informacje o świecie z Twiterra czy FB to nic mu już nie pomoże, ani nie zaszkodzi.
odpowiedź
User
LOL
Welcome to USSA. Tym demonstracyjnym rucham i postępującą za nim falą wykluczeń, w tym 14 letniego syna Trumpa, technototalitaryzm pokazał, kto tu rozdaje karty. Sęk w tym, że popełniono strategiczny błąd. Bo działania te zaniepokoiły polityków wielu krajów, które teraz u siebie ukrócą działania Big Techu, na czym oczywiście ucierpią akcjonariusze. Tak to jest jak się miesza politykę do biznesu. W Polsce prekursorem tego działania był Michnik. Dzięki czemu akcje Agory spadły z ponad 180 zł do 7 zł. Epicki upadek. A Andrew Torbie przybywa 70 mln dolarów wyceny dziennie. Plus za myślenie strategiczne.
odpowiedź
User
really?
aplikacja facebook wykorzystywana w USA do publikacji skrajnych lewackich treści traci użytkowników.

odpowiedź