„Discopoland” i „Głodne kawałki” w TVP2

Nie gustuję w muzyce disco polo, ale nigdy nie próbowałem "walczyć" z tą muzyką czy obrażać jej fanów. Tolerancja dla mnie jest czymś oczywistym. Uważam, że idealna telewizja publiczna (a TVP jest daleko od ideału) powinna być dla wszystkich, a nie dla jakiejś jednej grupy odbiorców. W telewizji publicznej powinna być prezentowana zarówno muzyka pop i disco polo, jak również muzyka mniej popularna (rock, metal, blues, jazz, klasyka, folk itd). Teraz tej mniej popularej muzyki w TVP prawie nie uświadczysz, za to wyraźnie faworyzuje się grupę odbiorców lubiących tzw. muzykę lekką, łatwą przyjemną.

Podobnie jest z linią polityczną. Faworyzowanie tylko PiSowskiego punktu widzenia jest złe. W telewizji publicznej powinny być prezentowane zarówno poglądy prawackie, jak i lewackie. W równym stopniu! Tylko wtedy to będzie telewizja publiczna. Przechył w jakąkolwiek jedną stronę czyni z TVP medium stronnicze, nieobiektywne i... niepubliczne!

No tak, bo disco polo to jest u nas normalnie w podziemiu i musi je dodatkowo promować telewizja publiczna, zamiast innych gatunków muzycznych. No cóż, jeden za swoją muzę uważa Siostry Wrońskie, a drugi Zenka Martyniuka.

Chyba nie oglądasz telewizji bo byś zauważył ,że TVP pokazuje też różne gatunki a w szczególności Rock oraz przez programy muzyczne Jaka to melodia czy też poczęści Kocham Cię Polsko. Naprawde trzeba pomyśleć to nie boli :)

Kto by nie chciał płacić abonamentu na taką misję?