SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Donald Trump cofa wizy imigrantom - protestują szefowie Google, Netflixa, Facebooka, Apple i Microsoftu

Prezydent Trump podpisał dekret ograniczający wjazd do Stanów Zjednoczonym obywatelom niektórych państw muzułmańskich. Decyzja wywołała oburzenie w niektórych kręgach, zaprotestowali też szefowie największych firm technologicznych, które zatrudniają imigrantów m.in. Sundar Pichai, Mark Zuckerberg, Tim Cook i Reed Hastings.

Dołącz do dyskusji: Donald Trump cofa wizy imigrantom - protestują szefowie Google, Netflixa, Facebooka, Apple i Microsoftu

17 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Marcin lodz
Mark Zuckerberg i Stewart Butterfield, twórca komunikatora Slack. Obaj przyznali się przy tym do swoich polskich korzeni. PRZYZNALI SIĘ!!?-ROZUMIEM ŻE TO WSTYD I PRZESTĘPSTWO. Brawo pismaki
odpowiedź
User
prawnik
Niech te lewicowe wichrzyciele skończą już z tym gadaniem o kraju imigrantów, bo dziś chyba każdy kraj jest takim, bo na przestrzeni historii bliższej czy dalszej były wielki migracje, tylko do Stanów każdy kojarzy i jest wyraźna, bo trzeba było przepłynąć ocean, a nie Odrę w jedną czy drugą stronę. A poza tym, warto przypomnieć, że to co dla jednych jest krajem imigrantów, dla innych jest krajem najeźdźców i morderców. Bo czy nie tak na wszystkich imigrantów mogą spojrzeć Indianie, ci co przeżyli i dziś mieszkają w rezerwatach, jak i ci co zginęli w czasie tej cudownej imigracji do Stanów.


Rzecz w tym, że USA to w realnej, obiektywnej rzeczywistości JEST krajem imigrantów. Lub nawet szerzej: krajem wszelkiej ludności napływowej.
Niemal 100% mieszkańców tego kraju to imigranci, niewolnicy, wyzwoleńcy, uchodźcy, uciekinierzy lub potomkowie takich.

Jak to oceniają potomkowie rdzennych mieszkańców Ameryki Pn. to inna opowieść. Opowieść 0,9%* Amerykanów.

*"Indianie" i rdzenni mieszkańcy Alaski (Aleuci, Inuit i Yupik) to łącznie 0,9% ludności (2007r.)
odpowiedź
User
x
Niech te lewicowe wichrzyciele skończą już z tym gadaniem o kraju imigrantów, bo dziś chyba każdy kraj jest takim, bo na przestrzeni historii bliższej czy dalszej były wielki migracje, tylko do Stanów każdy kojarzy i jest wyraźna, bo trzeba było przepłynąć ocean, a nie Odrę w jedną czy drugą stronę. A poza tym, warto przypomnieć, że to co dla jednych jest krajem imigrantów, dla innych jest krajem najeźdźców i morderców. Bo czy nie tak na wszystkich imigrantów mogą spojrzeć Indianie, ci co przeżyli i dziś mieszkają w rezerwatach, jak i ci co zginęli w czasie tej cudownej imigracji do Stanów.


Rzecz w tym, że USA to w realnej, obiektywnej rzeczywistości JEST krajem imigrantów. Lub nawet szerzej: krajem wszelkiej ludności napływowej.
Niemal 100% mieszkańców tego kraju to imigranci, niewolnicy, wyzwoleńcy, uchodźcy, uciekinierzy lub potomkowie takich.

Jak to oceniają potomkowie rdzennych mieszkańców Ameryki Pn. to inna opowieść. Opowieść 0,9%* Amerykanów.

*"Indianie" i rdzenni mieszkańcy Alaski (Aleuci, Inuit i Yupik) to łącznie 0,9% ludności (2007r.)
Masz rację, Indian jest już mało, dzięki imigrantom. Wybili prawie wszystkich.
odpowiedź