„Korona królów” hitem TVP1. Telenowelę historyczną ogląda o 570 tys. widzów więcej niż „Klan”

Rozczarował mnie ten serial, chciałem się trochę pośmiać, włączyłem telewizor, patrzę, patrzę, patrzę, odcinek się skończył, a tu ku*wa nic śmiesznego.

Widać nie masz poczucia humoru lubiącego komizm absurdalny. Jak dla mnie w każdym (może najmniej w czwartym) odcinku było mnóstwo jaj. Na przykład talerz z kaszą gryczaną odżywał jako rekwizyt po dwóch odcinkach. Taka kaszo-reinkarnacja:D
Ale jestem nałogowym widzem maratonów filmowych typu "The Worst Film Ever", więc może dlatego ten serial do mnie trafia.
Oby nie utracił swego absurdalnego braku jakości i nie zszedł na zwykłą telenowelę. Bo wtedy będzie tylko zwykłą mierną telenowelą.

To porównajmy. Pierwszy odcinek Korony Królów oglądało 3,64mln, a pierwszy odcinek BelleEpoque - 2,09mln. Drugi odcinek odpowiednio - 3,78mln i 2,1 mln. A teraz najciekawsze - oglądalność kolejnych 3 odcinków korony królów wyraźnie przyjęła trend wznoszący i wyniosła kolejno 2,48, 2,51 i aż 2,84 mln widzów. Gdy tymczasem oglądalność trzeciego odcinka BelleEpoque spadła już do 1,9mln. Niestety potem musiało być znacznie gorzej, bo Internet aż rechotał ze śmiechu, a WirtualneMedia nie podały już nigdy oglądalności kolejnych odcinków "dzieła" TVNu.

Ocenianie oglądalności telenoweli po pięciu odcinkach, jest jak ocena filmu po pokazaniu czołówki z logo producenta.

Wróćcie do tematu za 3 miesiące. Gdy będzie setny odcinek. Wtedy liczcie ile osób ogląda to badziewie i rozliczcie tego, kto wydał na nie pieniądze.