Marzena Rogalska zraniona przez iluzjonistę w „Pytaniu na śniadanie” (wideo)

"AŁA" -- Strasznie tu dużo komentarzy "weekendowych specjalistów". Ale patrząc bez emocji - moim zdaniem takie rzeczy w telewizji na żywo - po prostu się zdarzają. Reakcja prowadzącej - na miarę targetu telewizji śniadaniowej. Na pewno parę punktów na skali sympatii zyskała. Kilka punktów na skali oglądalności poszło do góry.
Oddzielna sprawa to zarządzanie sytuacją kryzysową. Tutaj - PEŁEN PROFESJONALIZM - zarówno zespolu realizacyjnego oraz współprowadzącego program - Tomka Kammela. Wyraźnie zaskoczony - umiał wybrnąć z jednak dziwnej sytuacji i udźwignął - sam, do końca i bez żadnej wpadki - cały program, w tym kilka wymagających wywiadów - cały czas "na żywo", pomimo wcześniej zaplanowanych wywiadów na cztery ręce. Można styl Tomka lubić, albo nie, ale tutaj udowodnił - że zawodowo jest po prostu dobry. I na koniec pożegnał widzów także od nieobecnej, "update-ując" o jej stanie zdrowia. To nazywa się - profesjonalizm.

Wiadomo....rosyjska ruletka...powtarzam:rosyjska !!!
Apeluję do lepszego sortu o szybkie powołanie specjalnej komisji pod przewodnictwem Antoniego do zbadania kto stoi za tym zamachem !!!
Polska racja stanu, prawdziwi patrioci powinni organizować w zakładach pracy wiece poparcia dla tej pani i domagać się ukarania winnych. To oczywista oczywistość, że pod maską iluzjonisty ukryty był jakiś "pełowiec", "kodowiec" albo inny "nowocześniowec". Na szczęście Antoni to wyjaśni

Nope nie chcemy jego wyjaśnień uwierz mi :D

co za debil wpadł na taki pomysł?