Polsat zwolnił kierownictwo TV Biznes

bo to g...o nie kanal,
ględzenia w stdiu o d.... Szopena.
To sra...e w banie a nie telewizja:-)
tak samo jak ten ich Polast NJUZ
, wiochawioche pogania:-)

Im szybciej TV Biznes zmienią na Polsat Biznes tym lepiej - dziś cała redakcja biznesowa Polsat News robi jeden dziennik dziennie, a TV Biznes z armią ludzi klepie głównie idiotyczne rozmowy sponsorowane starych dziadków. Bardzo dobra decyzja.

Cyrk niesamowity! Najpierw skasowano Biznes Wydarzenia i wyautowano Gawrylukową z TV Biznes, ekipa biznesowa ewakuowała się z Szelągiem do Polsatu, po czym przyszli po nich ludzie "z poznania", rozwinęli zupełnie konkurencyjną redakcję na kilkadziesiąt osób, podczas gdy od powstania Polsat News ludzie od p.Szeląga w całej równie dużej redakcji zajmowali się...jednym dziennikiem biznesowym dziennie na antenie Polsat News (plus powtórki). Potem przyszedł desant "publicystów" do TV Biznes (różnych tajnych współpracowników itp jak głoszą plotki z Giełdy) w ilości całej armii, odeszli reporterzy, przez co skasowano potem dzienniki w TV Biznes. Teraz zwolniono szefów TV Biznes (którym od dłuższego czasu do zarządzania nie zostało nic poza ów publicystami), a ludzie od p.Szeląga zapewne szybko "przejmą" pracę w TV Biznes (czy też Polsat Biznes, jak zwą, tak zwą) w obawie przed własnymi stołkami - bo prędzej czy później właściciel także ich by zwolnił, w jednej redakcji jedna armia nagrywa "rozmowy publicystyczne" na cały tydzień (nic dziwnego, że widownia tego nie akceptuje), w drugiej redakcji biznesowej redakcja "pracuje" cały dzień nad jednym dziennikiem i wszyscy liczyli, że to się jeszcze długo tak będzie kręciło tuż za plecami ZS-Ż:-) Zdrowo myślący właściciel JEDNEJ redakcji biznesowej powinien w końcu teraz zdrowo pozwalniać tych wszystkich zbędnych publicystów, przeorganizować zespół redakcyjny i robić w końcu jedną telewizję biznesową z dziennikami itp. na anteny kanału biznesowego oraz wejścia do PN. Inaczej to się kupy nie trzyma. I jeszcze jedno do właściciela: wielką niesprawiedliwością jest, że redakcje biznesowe mają zwykle wolne weekendy, a po szeregowych reporterów potrafi się dzwonić rano i kazać przyjść do roboty np. w sobotę, nawet jak wyjątkowo mają ten dzień wolny od dawna zaklepany. Nie ma argumentu za tym, by kanały biznesowe nie pracowały w sobotę, niech się to środowisko ogarnie i zacznie pracować zamiast lansowania się.