SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polskie Radio nie ujawni wyników audytu w sprawie Trójki. Z radia odchodzą Zbigniew Lazar i Tomasz Kowalczewski

Marek Niedźwiecki zamknął spór sądowy z Polskim Radiem, mimo to nadawca nie ujawni wyniku audytu Listy Przebojów - ustalił portal Wirtualnemedia.pl. Przez ponad rok nie poznaliśmy tych wyników, a radio tłumaczyło to procesem wytoczonym przez Niedźwieckiego. Teraz uzasadnienie brzmi: „tajemnica przedsiębiorstwa”. Tymczasem Zbigniew Lazar został odwołany z funkcji szefa Agencji Promocji, a Tomasz Kowalczewski już nie jest zastępcą dyrektora biura współpracy z zagranicą.

Dołącz do dyskusji: Polskie Radio nie ujawni wyników audytu w sprawie Trójki. Z radia odchodzą Zbigniew Lazar i Tomasz Kowalczewski

93 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ludzie!
Po co wam jakieś wyniki audytu? Nie wystarczą wam badania psychiatryczne? Bierzcie leki!
odpowiedź
User
australia
oj dajcie spokój Markowi N , wiadomo co wyszło w audycie dlatego wycofał pozew?

gdyby a audycie wyszły nieprawidłowości to pani prezes w życiu by nie poszła na ugodę, rozjechaliby Niedźwieckiego, raczej proste do zrozumienia
przecież to Marek wycofał pozew bo wiedział co zrobił, a przecież na wyjazdy do Australii trzeba zarobić
odpowiedź
User
Edward Raczynski
Przecież dlatego Niedźwiedź zawarł ugodę: on się wycofał z pozwu w zamian za niepublikowanie audytu - bo pewnie jednak było coś nie tak. Mareczek i ekipa nie bardoz wiedzieli jak odejść z radia (bo przeciez już kiedyś poszedł do złotych przebojów) więc zrobili hucpę z listą żeby ich wywalili. I tak mogli sobie pójść na swoje w glorii męczenników pisowskiego reżimu. A gawiedź patrzy na to i i dziwi się.

Czy to płatny komentarz czy przejaw głupoty? - Gdyby audyt miażdżył Niedźwieckiego to zostałby opublikowany i w ten sposób zarzuty redaktora Marka byłyby niezasadne i ugoda byłaby niepotrzebna, przeszliby z obrony do ataku i zniszczyli go jako autorytet dla wielu osób, zabili legendę LP3, mocno osłabili konkurencję...same plusy...a w sytuacji kiedy PR po audycie stoi na przegranej pozycji - proponuje ugodę - jakaś satysfakcjonująca kwota i zamyka sprawę nie generując większych szkód... red. Marek się zgodził, ugodził i dalej robi swoje.
odpowiedź