Kiefer Sutherland poślubiony serialowi

Życie Kiefera Sutherlanda skupia się całkowicie wokół serialu"Przez 24 godziny".

femalefirst / Megafon.pl
femalefirst / Megafon.pl
Udostępnij artykuł:

Aktor uważa pracę na planie cyklu za niezwykle ważny etapkariery i dlatego poświęca dla niej życie prywatne.

- Moja partnerka to "Przez 24 godziny" - zapewnia Sutherland. -Wiele jej zawdzięczam. Nauczyła mnie o aktorstwie więcej, niżjakakolwiek inna praca. Przez osiem lat zyskałem grupę przyjaciół,którzy są dla mnie jak rodzina. Są w moim życiu inne związki, alenie mam na nie tyle czasu, ile mógłbym chcieć.

Gwiazdor, który ma za sobą dwa rozwody, nie spieszy się dokolejnego małżeństwa.

- Widziałem, jak małżeństwo rozdziera jedne z najwspanialszychpar, jakie znałem - tłumaczy Sutherland. - Ludzie rezygnują zsiebie nawzajem. Lekceważą to, co mają. Byłem żonaty przez dziewięćlat i nie bylem w tym dobry. Moja była żona i ja jesteśmynajlepszymi przyjaciółmi, ale nie chcę dwa razy popełniać tegosamego błędu.

Kiefera Sutherlanda mogliśmy podziwiać na ekranach kin wlistopadzie 2008 roku w horrorze "Lustra".

femalefirst / Megafon.pl
Autor artykułu:
femalefirst / Megafon.pl
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

"Rzeczpospolita" tuż przed zmianą właściciela. Znika węgierski miliarder

"Rzeczpospolita" tuż przed zmianą właściciela. Znika węgierski miliarder

Były dziennikarz dalej na czele komisji kultury. Tak poseł PiS nazwał innych

Były dziennikarz dalej na czele komisji kultury. Tak poseł PiS nazwał innych

Konkurent Netfliksa nie odpuszcza. Będzie wrogie przejęcia właściciela TVN?

Konkurent Netfliksa nie odpuszcza. Będzie wrogie przejęcia właściciela TVN?

Nowa audycja muzyczna w Radiu 357. Autorem lider Riverside

Nowa audycja muzyczna w Radiu 357. Autorem lider Riverside

Elastyczny harmonogram płatności - maksymalny komfort przy zakupie nieruchomości
Materiał reklamowy

Elastyczny harmonogram płatności - maksymalny komfort przy zakupie nieruchomości

Pod prąd. Jak Trojmiasto.pl robi media po swojemu

Pod prąd. Jak Trojmiasto.pl robi media po swojemu