Maciej Musioł

Na pytania odpowiada Maciej Musioł, dyrektor zarządzający Ad.netSA.

Robert Stępowski
Robert Stępowski
Udostępnij artykuł:

Robert Stępowski: Po co został utworzony'e-Drapacz'?Maciej Musioł, dyrektor zarządzający Ad.net SA:Główną ideą było stworzenie realnej alternatywy dla portali. Chcemykonkurować z produktami zasięgowymi dostępnymi na portalach poprzezpokazanie rynkowi oferty ciekawszej i bardziej efektywnej. Mamynadzieję przekonać reklamodawców by przesunęli część budżetów zportali do sieci reklamowych, które również mogą być ciekawym iefektywnym medium zasięgowym.

Trudno przekonać klientów, by częściej wybieralikampanie w sieciach reklamowych, kosztem portali?Wszystko zależy od tego o jakim produkcie i jakiej kampanii mówimy,a także gdzie ma być emitowana reklama. Rzeczywiście spora częśćkampanii jest realizowanych na portalach, bo tak jest zwyczajnieprościej. My tworząc nasz produkt, także chcieliśmy, aby był onprosty w obsłudze dla klienta. Dlatego jest tylko jedno biurosprzedaży obsługiwane przez CR Media, są dostępne jedne statystyki.Ponadto sprzedajemy formaty reklamowe nigdzie indziejniedostępne.

Koszty reklamy w sieci także sąkonkurencyjne?Cennik przygotowywaliśmy tak, aby był on konkurencyjny. Jeśliuwzględnimy rabaty i szereg innych unikalnych czynników, to kliencipowinni być naprawdę zadowoleni z zaproponowanej przez nasceny.

Skąd pomysł na tego typu nazwę?To pomysłzaczerpnięty od "drapacza" radiowego. Zainspirowali nas koledzy zCR Media, którzy byli współautorami tamtego pakietu i okazał się ondużym sukcesem.

Jakie są Pana prognozy dotyczące rozwój rynku reklamyinternetowej w przyszłym roku?Myślę, że będzie to rok stagnacji. Uważam, że reklama displayowawzrośnie ok. 3-4 proc. Cały rynek reklamy internetowej zapewne niewzrośnie więcej niż o 6-8 proc., czyli podobnie jak w tym roku, cona tle innych mediów nie jest złym wynikiem, choć oczywiścieapetyty branży były dużo większe.

A kiedy możemy osiągnąć wzrosty równe tym z 2008roku?Pewnie już tak dużych wzrostów nie będzie. Ten rynek staje sięcoraz bardziej dojrzały, a tak duże wzrosty są charakterystycznedla rynków młodych. W tej chwili internet ma około 13 proc. udziałw rynku reklamy ogólem, myślę, że będziemy wciąż odnotowywać wzrostznaczenia tego medium, ale choć będzie on wciąż się rozwijał tobędzie się to działo w sposób bardziej stabilny iprzewidywalny.

W takiej sytuacji uważa Pan, że właśnie budżety zportali będą w naturalny sposób przesuwane do siecireklamowych?Tę tendencję zauważają chyba także portale, które wokół swoichgłównych sztandarowych brandów tworzą serwisyspecjalistyczne/tematyczne z inna wizualizacją, bardziej pogłębionątematyka, które z portalem wiążą się w bardzo luźny sposób. Takitrend zapoczątkowała Grupa o2.pl., rozwija Agora. To wynika poczęści z tego, że jest coraz więcej wyedukowanych użytkownikówinternetu, poszukujących coraz częściej informacji pogłębionych icoraz lepszych jakościowo.Zapewne jednak jeszcze są wstanie "zamieszać" tu portalespołecznościowe i serwisy wideo, dlatego trudno wyrokować jakbędzie wyglądał w naszym kraju internet za kilka lat.

Robert Stępowski
Autor artykułu:
Robert Stępowski
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Były menadżer TVN nie jest już prezesem serwisu streamingowego

Były menadżer TVN nie jest już prezesem serwisu streamingowego

Heart & Brain będzie obsługiwać reklamowo Telewizję Polsat

Heart & Brain będzie obsługiwać reklamowo Telewizję Polsat

TVP1 pokaże kulisy kultowych seriali

TVP1 pokaże kulisy kultowych seriali

Radio Nowy Świąt na Święta. Przypomni koncert z Joanną Kołaczkowską

Radio Nowy Świąt na Święta. Przypomni koncert z Joanną Kołaczkowską

Top 10 systemów CRM na 2026 rok – porównanie funkcji, kosztów i wdrożeń
Materiał reklamowy

Top 10 systemów CRM na 2026 rok – porównanie funkcji, kosztów i wdrożeń

21 felietonów od przedsiębiorców w "Pulsie Biznesu". Piszą o tym, co nas czeka

21 felietonów od przedsiębiorców w "Pulsie Biznesu". Piszą o tym, co nas czeka