Serialem, który w sezonie 2019/2020 przyciągnął najwięcej widzów, jest "All Rise" o pracownikach wymiaru sprawiedliwości, którzy pomagają sami mieszkańcom Los Angeles rozwiązać ich problemy z prawem. Serial gromadzi średnio 7-milionową widownię.
Numer dwa to obyczajowa produkcja CBS „The Unicorn” , którą ogląda 6,9 mln Amerykanów. Kolejne dwa miejsca to sitcomy - „Bob Hearts Abishola” o biznesmenie zakochującym się w swojej pielęgniarce (widownia 6,64 mln osób) i „Carol’s second act” o kobiecie, która na emeryturze chce zostać lekarzem (widownia 6,6 mln osób).
Do zestawienia trafił jeszcze jeden serial CBS „Evil”, który gromadzi przed telewizorami średnio 5,87 mln osób. Ranking uzupełniają seriale ABC „Stumptown” (miejsce piąte, 5,9 mln widzów), „Kids say the darndest things” (4,6 mln widzów) i "Mixed-ish” (4 mln widzów); „Bluff city law” NBC ( 5,7 mln widzów) oraz „Prodigal son” Foxa ( 5,4 mln).
Seriale CBS sprawdzone i siermiężne
Komentując dla portalu Wirtualnemedia.pl wyniki rankingu Marta Wawrzyn z serwisu Serialowa.pl mówi o "końcu pewnego zjawiska i pewnej epoki".
- Badanie, które komentujemy, nie dotyczy amerykańskiej telewizji w ogóle, tylko coraz mniej ważnego i interesującego wycinka tamtejszej rzeczywistości, jakim jest telewizja ogólnodostępna. Ostatnie sezony "Gry o tron", produkcji HBO, czyli kablówki premium, oglądało co tydzień ok. 20 mln widzów w USA na wszystkich platformach. Tymczasem takie seriale jak "All Rise", "Bob ♥ Abishola" czy "Carol's Second Act" przyciągają po 6-7 mln widzów podczas pierwszej emisji i nie potrajają tego wyniku w serwisach streamingowych. To nie są już czasy "Teorii wielkiego podrywu", kiedy przed telewizorami w jednym momencie zasiadało po 15-20 mln ludzi, żeby obejrzeć ten sam serial. Produkcjom amerykańskiej Wielkiej Czwórki oglądalność spada z sezonu na sezon i wydaje się, że nic tych spadków nie zatrzyma - ocenia dla Wirtualnemeda.pl Marta Wawrzyn.
##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/nominacje-zlote-globy-2020-edycja-77-historia-malzenska-irlandczyk-i-pewnego-razu-w-hollywood-rekord-netflix ##
W czym zatem tkwi sekret popularności seriali CBS? - Chodzi właśnie o to, że są schematyczne i podobne do siebie - odpowiada Marta Wawrzyn. - CBS ma publikę starszą niż inne stacje, przyzwyczajoną do innych seriali niż widownia HBO czy Netfliksa. Swoje robi też rutyna: wracamy do domu po pracy, sięgamy po pilota, włączamy cokolwiek, co jest łatwo dostępne, żeby leciało w tle, i zajmujemy się robieniem kolacji i przeglądaniem Facebooka. Produkcje CBS sprawdzają się najlepiej, bo są po prostu najsłabsze, wymagają najmniej uwagi. Podczas gdy NBC, ABC i FOX kombinują z bardziej skomplikowanymi ciągłymi fabułami i ambitniejszymi serialami środka, którym czasem jest bliżej do produkcji kablówek, CBS od kilku lat stawia na to samo: siermiężne procedurale i sitcomy. I wygrywa, przynajmniej dopóki nie nastąpiła wymiana pokoleń. Gdybyśmy spróbowali wrócić do tematu za pięć czy dziesięć lat, może się okazać, że tematu już nie ma - podsumowuje nasza rozmówczyni.
