Akcja spotu przygotowanego przez agencję Wieden + Kennedy Portland toczy się w sali wypełnionej łóżeczkami z niemowlętami, które na początku filmu mruczą zadowolone przy akompaniamencie muzyki Chopina.
Tę sielankę przerywa pojawienie się na sali Bobby Cannavale’a – aktora znanego m.in. z udziału w serialu „Vinyl”.
Cannavale wyłącza muzykę i rozpoczyna skierowaną do maluchów przemowę. Przekonuje w niej, że choć niemowlęta nie mogą zdecydować m.in. o tym w jakiej urodzą się rodzinie czy jak będą miały na imię, to jednak z powodzeniem mogą pokierować własną przyszłością.
Przewrotność i figiel reklamy polega na tym, że do niektórych łóżeczek przytwierdzone są identyfikujące dzieci karteczki, a na nich nazwiska sportowych gwiazd, m.in. Sereny Williams, Neymara i LeBrona Jamesa.
Zabawnym elementem spotu jest ostatni kadr z wyciągniętą w górę w zdecydowanym geście piąstką jednego z maluchów.
