Odpowiednik KRRiT nie wybierze nowych kanałów naziemnych. Spowolnienie na rynku

6 czerwca płatne stacje Canal+, Canal+ Cinéma, Canal+ Sport i Planète+ opuściły naziemną telewizję cyfrową we Francji. Decyzję podjęto w związku z nieprzedłużeniem koncesji niekodowanego kanału C8, który należał do Canal+. Emitowany przez zamkniętą stację program prawicowego publicysty Cyrila Hanouna był często upominany i karany przez regulatora.

Canal+ rezygnując ze slotów na multipleksie, wziął też pod uwagę czynniki ekonomiczne. Krytykował władze w Paryżu za nadmierne obciążanie grupy podatkami. Ponadto drogą naziemną płatny pakiet Canal+ odbierało tylko 70 tys. abonentów, co stanowiło 1 proc. całkowitej bazy grupy we Francji. Dzięki rezygnacji z emisji naziemnej firma zaoszczędzi 20 mln euro rocznie.

W ostatnich miesiącach Arcom prowadził konsultacje w sprawie konkursu dotyczącego zwolnionych przez Canal+ miejsc na multipleksie. Jak informuje "Le Figaro", ostatecznie regulator zdecydował, że nie wyłoni nowych kanałów naziemnych. Przynajmniej do czerwca 2027 roku, kiedy ponownie przyjrzy się sytuacji na rynku.

Arcom poinformował, że "sytuacja gospodarcza nie sprzyja rozpisaniu konkursu". Regulator uważa, że mamy do czynienia ze spadkiem konsumpcji kanałów linearnych i spowolnieniem na rynku reklamy telewizyjnej. Ewentualne nowe stacje mogłyby wpłynąć negatywnie na sytuację finansową już istniejących. Arcom powołuje się na prognozy, z których wynika, że w latach 2025-2030 rynek reklamy telewizyjnej będzie się we Francji kurczył o 1,7 proc. rocznie.

W kraju trwają prace nad rozwiązaniami, które poprawią widoczność kanałów naziemnej telewizji cyfrowej w erze streamingu. Arcom przewiduje, że zostaną zakończone na początku 2027 roku. Wtedy regulator będzie mógł ponownie przeanalizować sytuację i rozpisać ewentualny konkurs dotyczący wolnych miejsc na multipleksie.

Zupełnie inną niż Arcom politykę w ostatnich latach prowadziła polska Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Rozpisywała konkurs w przypadku każdego zwolnionego miejsca na MUX-8 naziemnej telewizji cyfrowej, a były przewodniczący Maciej Świrski dążył do udostępnienia nadawcom dodatkowo także niewykorzystanego piątego multipleksu. Tłumaczył to potrzebą większego pluralizmu.

Podczas większości konkursów dotyczących miejsc na ósmym multipleksie, chętnych było mniej niż liczba dostępnych slotów. W grudniu 2023 roku KRRiT przyznała koncesję naziemną stacji CTV9, która później zmieniła nazwę na ViDoc TV. W lutym 2025 roku operator Emitel usunął kanał z multipleksu z powodu blisko 5 mln zł zaległości w opłatach za nadawanie.

Z końcem roku ósmy multipleks opuszczą także Zoom TV i Metro. Ich nadawcy zdecydowali, że skupią się na emisji satelitarno-kablowej. MUX-8 jest nadawany w paśmie VHF, a nie UHF, jak pozostałe. Wielu odbiorców wymaga bardziej rozbudowanej instalacji antenowej. W konkursie dotyczącym miejsc po Zoom TV i Metro zaproponowano jedynie kanał Republika 2. Wniosku wciąż nie rozstrzygnięto.

Polscy nadawcy uważają, że opłaty związane z emisją naziemną w naszym kraju są zbyt wysokie. Opłaty techniczne mają oscylować wokół 1 mln zł miesięcznie. Do tego dochodzą koszty programowe i koncesyjne. 10-letnia koncesja naziemna kosztuje prawie 19,9 mln zł (płatne w corocznych ratach). Nadawcy chcieliby też przeniesienia MUX-8 do pasma UHF (MUX-5). Krytykowali też perspektywę rozszerzenia oferty naziemnej o kolejne kanały.

– Rynek telewizji naziemnej w 2025 roku posiada zupełnie inny potencjał niż 5-8 lat wcześniej. Trendy konsumpcji treści telewizyjnych są trwałe i wskazują na stały odpływ widzów z telewizji naziemnej do serwisów on-line w internecie. W ślad za migracją widzów migruje rynek reklamowy, czyli źródło przychodów nadawców telewizyjnych – informowała niedawno Sekcja Nadawców Telewizji Naziemnej Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji. Zrzesza ona Cyfrowy Polsat, Kino Polska, Telewizję Polską, TVN Warner Bros. Discovery i Telewizję Puls.