Orange Polska zamyka kwartał z liczbą 15,126 mln klientów komórkowych, co jest liczbą o 2,5 proc. wyższą niż w ubiegłym kwartale. Wzrost widać zarówno w gronie klientów postpaid (2,3 proc.), jak i prepaid (2,7 proc.). Operatorowi udało się również znacząco zwiększyć liczbę użytkowników ofert 3P, gdzie rok do roku obserwuje się wzrost rzędu 74,3 proc., oraz klientów Orange Open, którą obecnie posiada 211 tys. osób (wzrost o 86 tys.). Ta ostatnia oferta miała m.in. duży wpływ na wskaźnik ARPU.
Zmniejszyło się natomiast grono korzystających usług telefonii stacjonarnej o 78 tys. (-7,2 proc) co Orange Polska uważa sukces. W II kw. br. liczba ta wynosiła bowiem 96 tys., a w pierwszym 109 tys. W opisywanym okresie zanotowano ponadto stratę 1,4 proc. abonentów stacjonarnych usług dostępu internetu.
Spadki są szczególnie widocznie w wynikach finansowych spółki. W porównaniu z ubiegłym kwartałem zanotowano o 7,9 proc. mniejszy przychód, co dało kwotę 3,196 mln zł. O 12,1 proc. spadł również EBIDTA, osiągając poziom 1,165 mln zł. W III kwartale br. zysk netto Orange Polska wyniósł natomiast 239 mln zł, co w porównaniu z II kw. (307 mln zł) jest wynikiem gorszym o 22,1 proc.
- Od mojego powrotu do Polski upłynęło zaledwie kilka tygodni, ale już dostrzegam, że dysponujemy odpowiednimi zasobami, żeby poprawić nasze wyniki. Te zasoby to między innymi 22 mln klientów naszych różnych usług, pełen wachlarz usług, odpowiednie zasoby sieciowe oraz dobrze wyszkolona i zmotywowana kadra. Mamy świadomość że istnieje pilna potrzeba poprawy naszych wyników - poczynając od dynamiki przychodów, gdzie konieczne są śmielsze i bardziej zdecydowane działania. Konwergencja to centralny element naszej strategii, ale jednocześnie musimy wprowadzać nowe produkty i funkcjonalności, aby zaspokajać potrzeby klientów z poszczególnych segmentów - komentuje Bruno Duthoit, prezes zarządu Orange Polska.
