Pinterest należy obecnie do najpopularniejszych serwisów społecznościowych na świecie, choć pozostaje nieco w cieniu takich konkurentów, jak Facebook, TikTok czy Instagram. Nie zmienia to faktu, że według ostatnich danych w Polsce Pinterest miał 8,04 mln odwiedzających, 27,01 proc. zasięgu oraz 35 minut i 7 sekund średniego czasu korzystania, zamykając pierwszą piątkę najbardziej popularnych platform social media w naszym kraju.
Mniej użytkowników, przychody w górę
Teraz Pinterest podał wyniki biznesowe za drugi kwartał 2022 r. W tym okresie liczba miesięcznych użytkowników serwisu wyniosła globalnie 433 mln, co oznacza spadek rok do roku o 5 proc. Największa strata pod tym względem (o 8 proc.) przypadła na obszar USA i Kanady, zaś w Europie, po spadku o 4 proc., liczba odwiedzających Pinteresta co miesiąc zamknęła się liczbą 117 mln.
W raportowanym okresie Pinterest zanotował w skali roku wzrost przychodów o 9 proc. do kwoty ponad 665,9 mln dol. Jednak w drugim kwartale br. firma wykazała jednocześnie stratę netto na poziomie 43 mln dol. To znacząca zmiana biorąc pod uwagę fakt, że rok wcześniej Pinterest zanotował zysk netto w wysokości z górą 69,4 mln dol.
Według obserwatorów rynku, bardziej niepokojący niż ostatnie wyniki był komentarz Pinteresta dotyczący oczekiwań na bieżący kwartał. Firma szacuje, że przychody w tym okresie wzrosną „jednocyfrowo w ujęciu procentowym w skali roku”, poniżej prognoz analityków dotyczących wzrostu sprzedaży o 12,7 proc..
W liście do inwestorów Pinterest zauważył, że obecne, globalne wyzwania ekonomiczne skłaniają marketerów do zwijania wydatków reklamowych.
- Środowisko makroekonomiczne stworzyło znaczącą niepewność dla naszych partnerów biznesowych – wyjaśnił Pinterest. Firma stwierdziła, że zauważa „niższy niż oczekiwano popyt ze strony amerykańskich dużych detalistów i reklamodawców średniej wielkości, którzy wycofali wydatki na reklamę z powodu obaw o słabnący popyt konsumencki.”
W czerwcu br. współzałożyciel Pinteresta, Ben Silbermann ustąpił ze stanowiska dyrektora generalnego firmy, a jego miejsce zajął Bill Ready, który wcześniej kierował jednostką handlową Google. Ta zmiana ma oznaczać głębsze niż dotąd zaangażowanie serwisu w segment e-commerce.
