Firma osiągnęła 2,49 mld przychodów w IV kwartale 2018 roku w ujęciu organicznym, co oznacza, że nie uwzględniono tu akwizycji i wahań kursów walut.
Wynik ten był niższy od porównywalnego okresu rok wcześniej o 0,3 proc. i poniżej prognoz analityków, którzy spodziewali się wzrostu przychodów o 2,5 proc.
CEO Publicis Group Arthur Sadoun komentując wyniki za ostatnie 3 miesiące ub.r. tłumaczył, że 25 proc. przychodów grupy stanowią te pochodzące od firm z sektora FMCG, a ci już od pewnego czasu ograniczają mocno wydatki nie tylko reklamowe, ale też te związane z kosztami produkcji reklam i honorariami agencji (wiele rzeczy realizując we własnym zakresie).
Jednym z takich klientów Publicisu jest Procter&Gamble, który przez 4 ostatnie lata zaoszczędził na współpracy z agencjami ok. 1 mld dolarów.
Szefowie Publicisu liczą na poprawę przychodów m.in. dzięki pozyskanym ostatnio klientom, wśród których są: koncern Fiat Chrysler w USA czy GlaxoSmithKline na poziomie globalnym.
Podtrzymują też wcześniejsze prognozy wskazujące na 4 proc. wzrost wpływów do 2020 roku.
