Rosyjskie kina notują znaczne spadki przychodów

W pierwszej połowie marca przychody połączonej sieci kin Cinema Park i Formula Kino spadły o połowę w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku - przekazała dziennikowi "Kommiersant" Elena Kruglova, dyrektor marketingu sieci. Według niej udział treści rosyjskich w przychodach sieci wynosił wcześniej 20.  proc.

Hollywoodzkie wytwórnie filmowe Warner Bros., Walt Disney i Sony ogłosiły, że - w związku z inwazją Rosji na Ukrainę - z końcem lutego przestaną dystrybuować swoje filmy na rynku rosyjskim, w wyniku czego rosyjskie kina nie będą mogły wyświetlić trzech najbardziej oczekiwanych premier marcowych, w tym m.in. "Batmana".

Według Biuletynu Dystrybutorów Filmów frekwencja w kinach w weekend od 10 do 13 marca wyniosła 921 tys. widzów, czyli ponad dwukrotnie mniej niż w przeciętny weekend na rynku rosyjskim. - W obecnej sytuacji ten wskaźnik nadal można nazwać sukcesem – mówi Aleksander Nieczajew, redaktor naczelny Biuletynu Dystrybutorów Filmowych.

Hollywoodzkie produkcje wciąż pozostają w kinach: według Unified Automated Information System (UAIS) funduszu Cinema Fund, liderem w marcu był thriller przygodowy "Uncharted: Not on the Maps" od Sony Pictures – jego wpływy w marcu wyniosły 230 milionów rubli.

- Nowości obecnego weekendu - rosyjska komedia Doktor Whistle i amerykański thriller Flirting with the Devil prawdopodobnie nie zdobędą więcej niż 30 milionów rubli łącznie – przewiduje Aleksander Nieczajew.Sieci Cinema Park i Formula Kino spodziewają się pięciokrotnego spadku przychodów. Zdaniem ekspertów rosyjskiemu rynkowi dystrybucji filmów grozi załamanie i masowe zamykanie kin.- „Cinema Park” i „Formula Kino” dostosowują liczbę ekranów: w rezultacie liczba seansów spadła o 8 proc. w porównaniu z poprzednim tygodniem – mówi Elena Kruglova.

Aby wesprzeć sieci kin, rosyjskie firmy produkcyjne Nashe Kino i Melnitsa zapowiedziały reedycję swoich filmów: Brat, Brat-2, Salut-7, bajki Trzech Bogatyrów, Iwan Carewicz i Szary Wilk i innych. Właściciele (AVK) zwrócili się również do rządu i Ministerstwa Kultury o wsparcie sieci.

Wstępny plan rządu dotyczący „poprawy stabilności gospodarki” z 3 marca wspominał o podjęciu działania na rzecz zwiększenia zdolności importowej substytucji wyposażenia sal kinowych, ale rozmówcy Kommiersanta na rynku dystrybucji filmów uważają, że sam ten środek nie uratuje branży w krótkim terminie.

- Reedycja rosyjskich filmów również nie jest w stanie zrekompensować spadku przychodów - uważa Aleksander Nieczajew. - 99 proc. widzów kinowych przychodzi do kina, aby obejrzeć najważniejsze nowości - dodaje.

Rząd raczej nie zrekompensuje całego niedoboru dochodów kin, które w samym marcu wyniosą około 2,5 mld rubli. - Oczekiwany poziom dopłat w optymistycznym scenariuszu tylko opóźni upadek, ratunkiem jest tylko powrót hollywoodzkich hitów” - mówi Nieczajew.