Ryszard Herod

Motto życiowe:W moim przypadku wystarczy jedno słowo i zdecydowanie najlepiej brzmi w języku angielskim: "FREEDOM"

Data i miejsce urodzenia:W pierwszej połowie czerwca 1977 roku na Karowej

Studia:Humanistyczne, Politologia, Stosunki Międzynarodowe - Amerykanistyka

Moje pierwsze zarobione pieniądze: W klubie z napiwków za barem

Moja pierwsza praca w mediach:absolutnie podziemna gazetka w LO, której wydawanie przypłaciłem roczną odsiadką (w trzeciej klasie) ;)

Mój pierwszy materiał:O bezdomnych z wyboru (w tejże gazetce w 1996r)

Do tej pory pracowałem w:Firmie szkoleniowej Piotra Tymochowicza, Agencji Reklamy Polskiego Radia, Discovery oraz Polsat Media

Moja praca to:szeroko pojęta komunikacja z ludźmi - bo to ludzie są najważniejsi!!!

Nie chciałabym pracować dla:Nic na siłę, wszystko zależy od ludzi, a żadna praca nie hańbi

Szefem jestem:Młodym, zdecydowanym i pewnym siebie (czasem za bardzo)

U pracowników cenię:Komunikatywność, szczerość, obrotność, rzetelność

Nie przyjąłbym do pracy:Osoby mało komunikatywnej, nie budzącej zaufania i mało operatywnej

Konkurencja to:Zdrowy bodziec oraz punkt odniesienia

Czuję satysfakcję, gdy:Gdy wszystko idzie po mojej myśli

Najbardziej stresuje mnie:Życie - ale stres je skraca, więc staram się zbytnio nim nie stresować.

Hobby:Głównie sporty: snooker, basket, bike, darts, pływanie wpław i pod żaglami, a ostatnio zakwitła też miłość do jednośladów oraz pojawił się mały-wielki pies. Czasem chwilę też poświęcam wydobywaniu różnych dźwięków z saksofonu, klawiszy czy też własnego gardła ;)

Sporty ekstremalne dla mnie:Chyba wszystkie są dla mnie, bo bardzo sobie cenię porządną dawkę adrenaliny

Wakacje spędzam:Nad wodą, pod gwiazdami, w dobrym towarzystwie, w odpowiednim klimacie - lubię się w niego wtopić, nienawidzę natomiast być turystą ;)

W kuchni moją specjalnością jest:Jajecznica z grzybami, włoskie kluchy na wiele sposobów oraz zapiekanki o unikalnej recepturze (nad resztą pracuję)

Seks to dla mnie:Zastanawiałem się nad tym przy pytaniu dotyczącym hobby

Religia w moim życiu:O religii raczej nie rozmawiam - a pokrótce: jestem ateistą wychowanym  w wierze katolickiej

Pensja wystarcza mi na...:Nigdy mi nie wystarcza - bo zawsze można zarabiać więcej

Telefon komórkowy to dla mnie:Coś po co się wracam gdy zapomnę, bo bez niego - ani rusz.  Wróciłem właśnie po niesamowitym najnowszym Simensie, którego nikomu nie polecam jako firmy robiącej telefony - do starej dobrej Nokii 6210 z przed 6ciu ponad lat. Jest jak zwykle niezawodna. Teraz polować będę z pewnością na N-Series (np. N90)

Brzydzę się:Dwulicowości, kłamstwa i obłudy

Marzę o:Szóstce w totka i locie w kosmos, a z bardziej "przyziemnych" to  mi się marzy obecnie YAMAHA T-MAX

Internet to dla mnie:Uniwersalne medium przyszłości -  kompendium mediów lub też kanał ich dystrybucji - zależy jak na to spojrzeć.

Polityka to dla mnie:Brudne biznesy bandy zuchwałych idiotów, ale niestety klasa polityczna to odbicie społeczeństwa, co jest najsmutniejsze

Czytanie gazety zaczynam od ...:Świata, gospodarki lub lokalnych wydarzeń

Ulubiona gazeta/czasopismo:Gazeta Wyborcza (bo zawsze leży na biurku) oraz Przekrój

Ulubiona audycja radiowa:Radio PIN/ Piękni trzydziestoletni

Ulubiony program w TV:BBC/ TOP GEAR

Ulubiona melodia:Easy (Faith No More)

Ulubiony kompozytor:Sting

Ulubiony film:HEAT (Michael Mann)

Ulubiony reżyser: Stasiu Bareja, Quentin Tarantino, Bernardo Bertolucci, Jim Jarmusch

Ulubiona strona internetowa:Onet.pl, a tak na marginesie to bardzo lubię wirualnemedia.pl, ale tak chyba nie wypada ;)