Sąd Okręgowy oddala powództwo MDI przeciwko Latkowskiemu. Był szantaż ze strony MDI – powiedział sędzia Tomasz Jaskłowski w uzasadnieniu

Sąd okręgowy w Warszawie oddalił powództwo MDI przeciwko Sylwestrowi Latkowskiemu w sprawie o ochronę dóbr osobistych.

Redakcja Wirtualne Media
Redakcja Wirtualne Media
Udostępnij artykuł:

MDI zarzucało byłemu redaktorowi naczelnemu „Wprost” naruszenie dóbr osobistych w artykule opublikowanym na blogu Latkowskiego oraz  w tygodniku „Wprost” z dn. 23 września 2013 r. pt.: „Nie ulegnę szantażowi” (http://www.wprost.pl/ar/417852/Latkowski-Nie-ulegne-szantazowi/

 W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Tomasz Jaskłowski stwierdził, że artykuł, podobnie jak wpis na blogu, zawierał prawdziwe informacje. W opinii sądu, przedstawiciele spółki MDI nie mieli prawa informować Latkowskiego ani wydawcy „Wprost”, Michała M. Lisieckiego,  ze zbierają „kwity" na Latkowskiego. W ocenie sądu był to niewypowiedziany szantaż.

Sprawa jest pokłosiem publikacji tygodnika „Wprost” z 16 września 2013 r. Cezary Łazarewicz na łamach tygodnika pisał wtedy o kontrowersjach wokół przetargu na informatyzację PZU. Zwycięzcą przetargu została wtedy mało znana w Polsce amerykańska firma Guidewire, a tuż po wygranej Amerykanów wśród dziennikarzy były rozpowszechniane są informacje o rzekomych nieprawidłowościach związanych z przetargiem. Publikacja we „Wprost” była poświęcona kulisom kampanii związanej z przetargiem w PZU i szukaniem „haków” na byłego ministra skarbu, Mikołaja Budzanowskiego.

Zaraz po informacji o tej publikacji, już 15 września 2013 r.,  na Facebooku oraz w Internecie i niektórych mediach pojawiły się publikacje dyskredytujące ówczesnego redaktora naczelnego „Wprost” Sylwestra Latkowskiego i łączące jego nazwisko ze sprawą kryminalną sprzed ponad 20 lat. W odpowiedzi Latkowski na swoim blogu i w tygodniu ujawnił, że już kilka miesięcy wcześniej przedstawiciele agencji MDI krążyli po warszawskich redakcjach i proponowali, by te przygotowały tekst o jego przeszłości. „W wakacje Gorzeliński i Kasprów próbowali zainteresować moją przeszłością także Michała Lisieckiego, właściciela „Wprost”. Chcieli dać mu teczkę na temat starych spraw Latkowskiego. Lisiecki posłał ich w diabły. Działo się to już po tym, jak wydawca na własnej skórze miał okazję się przekonać o metodach działania MDI. Usłyszał od Gorzelińskiego, że jeśli we „Wprost” ukaże się tekst Łazarewicza, to na wydawcę też znajdą się kwity” – napisał Latkowski na blogu. I zapowiedział, że nie ulegnie szantażowi.

grafika

dostarczył

infoWire.pl

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów