Celem zbiórki jest doposażenie szpitali w niezbędny sprzęt i środki ochronne do walki z COVID-19. Można ją wesprzeć przez stronę Siepomaga.pl lub wysyłając SMS na numer 72365 o treści SIEPOMAGA.
"Świat walczy z nowym wirusem, który dotarł też do Polski i każdego dnia rozprzestrzenia się coraz bardziej. Niestety, w obliczu nowej sytuacji dostajemy coraz więcej sygnałów, że w szpitalach zakaźnych zaczyna brakować środków ochrony personalnej dla lekarzy i pielęgniarek. To właśnie oni są teraz na pierwszej linii frontu walki z nowym patogenem. Ta zbiórka powstała po to, by móc zebrać środki na niezbędne wyposażenie powstających właśnie oddziałów zakaźnych i wszystkich placówek medycznych zaangażowanych do walki z pandemią" - piszą organizatorzy.
Fundacja Siepomaga jako pierwsza przekazała na zbiórkę 5 mln zł, które zebrała w ramach akcji przekazywania 1 proc. podatku dochodowego organizacjom pożytku publicznego. Dzięki temu, że do pomocy włączył się system płatności PayU, sto proc. środków od darczyńców zostanie przekazanych na pomoc polskiej służbie zdrowia. W poniedziałek na koncie było już ponad 15 mln zł od 230 tys. darczyńców.
Pierwszy transport sprzętu na początku tygodnia
- Na początku tego tygodnia przekażemy sprzęt pierwszym placówkom medycznym. Mamy magazyn i załatwiony transport. W magazynie jest już pół miliona rękawiczek ochronnych, czekamy na przyłbice, maseczki i kombinezony, które przylecą samolotem z Chin. To będzie 20 ton sprzętu - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Monika Urban, prezes fundacji Siepomaga.
Z pomocą ruszyły firmy Netbox i Paxit.pl, które bezpłatnie dostarczą fundacji kartony. Do nich wolontariusze będą przepakowywali środki ochronne dla poszczególnych szpitali.
Zbiórka zaczęła się 3 marca, jeszcze zanim w Polsce wykryto koronawirus u pierwszego pacjenta. - Przeczuwaliśmy, że niebawem COVID-19 pojawi się w Polsce i szpitalom będzie potrzebna pomoc. Ale sądziliśmy, że trzeba będzie zbierać na respiratory do wspomagania oddechu, a nie na podstawowe środki ochronne dla personelu medycznego - mówi nam prezes Siepomaga.
"Dostajemy lawinę zamówień od szpitali"
Jak relacjonuje Monika Urban, na początku zbiórka nie spotkała się z pozytywnym odzewem, bo ludzie nie wierzyli, że taka pomoc będzie potrzebna. Kiedy jednak w Polsce było coraz więcej zakażonych, a w gazetach i mediach społecznościowych ukazywały się kolejne dramatyczne apele lekarzy i pielęgniarek, zbiórka ruszyła z miejsca.
- Na początku pisali do nas członkowie rodzin pracowników szpitali, że nie ma środków ochronnych i obawiają się o zdrowie i życie swoich bliskich. Potem zaczęły przychodzić e-maile od lekarzy i pielęgniarek, a teraz jest lawina zapytań, też od dyrektorów placówek medycznych - mówi szefowa Siepomaga.pl.
Fundacja Siepomaga prowadzi największą w Polsce platformę zbiórek charytatywnych Siepomaga.pl. Przez 10 lat przekazała na rzecz osób chorych ponad około 700 mln złotych na lekarstwa, zabiegi, operacje, sprzęt i rehabilitację. Fundacja pomaga też finansowo w remoncie oddziałów szpitalnych i zakupie sprzętu medycznego.
Według badania Gemius/PBI w listopadzie ub.r. Siepomaga.pl znalazło się na ósmym miejscu rankingu czołowych serwisów społecznościowych - miało 1,29 mln użytkowników i 5,02 mln odsłon.
