Apel do nowej ministry. „TVP Info wyprzedzają skrajnie prawicowe stacje”

Pod apelem podpisali się: Barbara Bilińska, od niedawna przewodnicząca Rady Programowej TVP (otrzymała poparcie od członków rady zgłoszonych przez Polskę 2050 Szymona Hołowni, PSL, PiS, Lewicę i organizacje dziennikarskie), były poseł Nowoczesnej, a potem Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Furgo, a także Andrzej Siwek, Jacek Snopkiewicz, prezes stowarzyszenia.

„TVP nie udało się wypracować rzetelnej, atrakcyjnej dla widzów narracji”

Stowarzyszenie zauważa, że widzowie i pracownicy TVP liczyli na odkłamanie narracji mediów publicznych od grudnia 2023 roku. Autorzy listu zauważyli, że zmiany nastąpiły w trudnych warunkach, a nowe władze TVP (likwidator Daniel Gorgosz i dyrektor generalny Tomasz Sygut) otrzymały duży kredyt zaufania.

- Jednak trudnymi warunkami nie można tłumaczyć braku przeprowadzenia bilansu otwarcia Telewizji Polskiej tak, by podsumować stan spółki po poprzednich zarządach, brak oceny kompetencji pracowników mediów publicznych i dopuszczenie do sytuacji, w której dyrektorzy z politycznego nadania poprzedniej władzy nadal zarządzają ważnymi obszarami w Telewizji Polskiej, albo pobierając dotychczasowe dyrektorskie wynagrodzenia pracują na stanowiskach specjalistów – czytamy w apelu.

Jego autorzy zauważyli, że dotychczasowa szefowa resortu kultury Hanna Wróblewska, nie przedstawiła wizji publicznej telewizji. Zdaniem Stowarzyszenia Ludzi Mediów – Woronicza 17, wydatkowanie  środków publicznych przez TVP nie jest transparentne.  – Z Telewizji Polskiej płyną coraz bardziej niepokojące sygnały dotyczące niegospodarności w zakresie wydatkowania środków zarówno na cele programowe jak i np. na remonty i przeprowadzki. Niezależnie od tych problemów sytuacja finansowa TVP jest krytyczna, co wpływa również na jakość decyzji programowych – pisze organizacja.

Dalej krytykuje programy TVP. – W ciągu półtora roku nie udało się Telewizji Polskiej w Likwidacji wypracować rzetelnej, atrakcyjnej dla widzów narracji, odbiegającej od narracji stacji komercyjnych, opartej na niezależnych komentarzach czy informacji własnej. W dalszym ciągu dominują politycy komentujący samych siebie i wyścigi z kamerą po Sejmie. Nie udało się także wypromować nowych twarzy i gwiazd Telewizji Polskiej. Tak nie buduje się autorytetu stacji. Świadczą o tym wyniki oglądalności, w których TVP Info wyprzedzają skrajnie prawicowe stacje. Na antenach ani w internecie nie można znaleźć informacji o kontaktach z widzami, reagowaniu na ich uwagi i postulaty, co jest jedną z podstawowych zasad funkcjonowania telewizji publicznej – czytamy w liście.

TVP została porównana do „zamkniętego sejfu, pustego w środku”. –  Pracownicy Telewizji Polskiej, z których większość w 2023 roku oczekiwała na nową władzę, są rozgoryczeni przypadkami braku profesjonalizmu, jasnych zasad zarządzania, a przede wszystkim chaosem organizacyjnym w Telewizji Polskiej – zauważają autorzy listu. Zauważają, że w raporcie „Reporterów bez Granic” gorsza sytuacja mediów publicznych jest tylko na Węgrzech i Malcie.

– Obserwatorzy OBWE, po drugiej turze wyborów prezydenckich, wydali opinię, że przekaz w większości mediów, w tym także u nadawcy publicznego, ograniczył wyborcom dostęp do bezstronnych informacji. Zauważony został także brak moderacji debaty wyborczej w TVP, co utrudniło wyborcom uczciwe porównanie programów kandydatów – można przeczytać w apelu.

Marszałek Hołownia krytykował TVP

Dalej autorzy listu proszą nową minister o przedstawienie planów odnośnie mediów publicznych, a zwłaszcza TVP. –  Jaka ma być przyszłość publicznych mediów? Jaki ma być kształt spółek medialnych, jakie cele mają realizować? Jak ma wyglądać polityka kadrowa i programowa? Jak zamierza Pani zapobiec dalszej utracie przez media publiczne pozycji rynkowej i społecznego zaufania? – pytają.

Marta Cienkowska wywodzi się z Polski 2050. Jej lider w kampanii prezydenckiej krytykował TVP. – Partie są w mediach publicznych, gdzie nigdy nie powinno ich być. Oglądaliście również w tej kampanii materiały o jednym z moich kontrkandydatów z naszej koalicji. Myśmy się śmiali za czasów Kurskiego z tak zwanych północnokoreańskich materiałów dziennikarskich, które oglądaliśmy. Tutaj praktycznie to samo  – mówił marszałek Sejmu Szymon Hołownia przed I turą wyborów.

List w sprawie TVP trafił nie tylko do mediów, ale też do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, szefów sejmowej i senackiej komisji kultury i środków przekazu posła Piotra Adamowicza i senatora Jerzego Fedorowicza.

Z danych Nielsena wynika, że w czerwcu w grupie 4+ TVP Info miał 1,75 proc. udziału w rynku telewizyjnym. Został wyprzedzony przez Republikę, TVN24 i wPolsce24. W grupie komercyjnej 16-59 stacja miała 1,04 proc. udziału w rynku. Lepiej poradziły sobie Republika, TVN24, Polsat News i Wydarzenia 24.

Telewizja Polska z reklam i sponsoringu zarobiła w ub.r. prawie miliard zł, ale przy dużym spadku wpływów z abonamentu i budżetu państwa jej łączne przychody zmalały o 27 proc. Przy dużo słabszym ograniczeniu wydatków operacyjnych nadawca zanotował prawie 240 mln zł straty netto.