O odsunięciu Szulim-Badziak od pracy w porannym paśmie TVP 1 napisał wczoraj „Super Express”. Jednak wbrew informacjom tabloidu, prezenterka nie znika całkowicie ze stacji, pozostanie bowiem nadal prowadzącą studio oprawy Jedynki.Agnieszka Szulim-Badziak nie chce mówić o powodach, które zadecydowały o tym, że telewidzowie nie zobaczą jej już w programie "Kawa czy herbata?". - Szanuję decyzję kierownictwa, uważam, że każdy ma prawo dobierać sobie współpracowników według własnego uznania. W takiej sytuacji wolę jednak, by decyzja miała skutki natychmiastowe, dlatego w najbliższy piątek nie pojawię się już w programie - mówi nam prezenterka. Piątkowe wydanie wraz z Radosławem Brzózką, dotychczasowym partnerem Szulim-Badziak, poprowadzi Agata Konarska.Na Woronicza trwają prace nad zmianami w „Kawie czy herbacie?”, którą od początku grudnia kieruje znów Ewa Nowicka. Zastąpiła ona Katarzynę Nazarewicz, która przeszła na stanowisko wiceszefowej „Panoramy” TVP 2. Nowicka była już szefową „Kawy” przed tym jak w styczniu br. jej miejsce zajęła Nazarewicz.Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, wraz z końcem roku z porannego magazynu Jedynki zniknie także Jerzy Petersburski, który od jesieni tego roku wraz z Odetą Moro-Figurską prowadzi poniedziałkowe wydania „Kawy czy herbaty?”.Do prowadzenia programu powrócić może natomiast Iwona Schymalla, która była jego współgospodynią do końca lipca br. Odeszła z „Kawy”, gdy powołana została na stanowisko dyrektora TVP 1. Od czasu odwołania z tej funkcji w październiku nie wróciła już do porannego pasma. W stacji prowadzi obecnie magazyn religijny „Między niebem a ziemią” oraz audycję medyczną „Ostry dyżur Jedynki”.- Oficjalnie nic na o tym nie wiem – ucina Schymalla pytana o powrót do „Kawy”. Z naszych informacji wynika jednak, że decyzja w sprawie jej powrotu ma zapaść w ciągu kilku dni.Biuro prasowe TVP nie odpowiedziało nam wczoraj na pytania dotyczące zmian w „Kawie czy herbacie?”
