O wewnętrznym audycie przeprowadzanym w dziale "rozrywka" TVP, napisała kilka dni temu portal Gazeta.pl. Temat miał pojawić się po koncercie z okazji otwarcia przekopu Mierzei Wiślanej. Wówczas to prezes Mateusz Matyszkowicz zdecydował najpierw, by w ogóle odwołać koncert, ale ostatecznie przystał, by go zrobić – lecz z innymi wykonawcami, spoza nurtu disco polo. Ostatecznie koncert Telewizji Polskiej „Wierzę w lepszy świat” w Elblągu oglądało przed sceną poniżej tysiąca osób, a na scenie nie było wykonawców disco polo. Było to pierwsze duże wydarzenie publicznego nadawcy, odkąd prezesem spółki został Matyszkowicz.
Właśnie ten koncert stał się powodem wszczęcia kontroli. Dlaczego? Wedle ustaleń dziennikarzy, z informacji „odziedziczonych po prezesie Jacku Kurskim wynikało, że sponsorzy - spółki Skarbu Państwa - na imprezy TVP na otwarcie przekopu mieli przekazać TVP aż 6,5 mln zł. "Ale realnie, co wykazał miał przegląd umów i przepływów pieniędzy, firmy te przekazały tylko 2 mln zł” - donosił portal Agory. Prezes Matyszkowicz miał więc zlecić też kontrolę innych koncertów, z naciskiem na duże imprezy disco polo.
Informację o kontroli potwierdziła portalowi Wirtualnemedia.pl Telewizja Polska, zaznaczając: - Prowadzone przez Biuro Audytu i Kontroli Wewnętrznej TVP czynności nie dotyczą tylko wspomnianego zakresu działalności Agencji Kreacji Rozrywki i Oprawy (organizowania koncertów disco polo – JK) i mają charakter standardowej kontroli. Kontrola prowadzona jest od września br. – informowało nas biuro rzecznika prasowego TVP.
Po kontroli: „Nie stwierdzono nieprawidłowości”
Audytorzy skończyli właśnie kontrolowanie koncertów. Jak ustalił portal Wirtualnemedia.pl, w czwartek sporządzono i przedstawiono protokół pokontrolny. Wynika z niego, że za kadencji Jacka Kurskiego przy przygotowywaniu imprez plenerowych, także disco polo, przestrzegano wszelkich przepisów i umów i nie doszło wówczas do żadnych nieprawidłowości.
- Wykonane w ostatnim okresie czynności nie potwierdziły nieprawidłowości w zakresie rozrywki, tym samym spółka nie potwierdza informacji zawartych w ostatnich licznych i nierzetelnych publikacjach na temat kontroli w TVP – informuje nas w oficjalnym stanowisku Telewizja Polska.
- TVP prowadzi szereg analiz, kontroli i audytów w różnych obszarach działalności, również w zakresie produkcji audycji rozrywkowych. Działania te służą m.in. zwiększeniu efektywności ponoszonych kosztów, optymalizacji procedur i podnoszeniu kompetencji w Spółce - zaznacza nadawca.
TVP wciąż chce disco polo
Kilka dni temu opublikowaliśmy inne stanowisko publicznego nadawcy (przysłane wyłącznie dla Wirtualnemedia.pl), z którego wynikało, że nie chce on odżegnywać się od disco polo. „Insynuacje niektórych redakcji o rzekomym sporze w TVP na tle disco polo nie mają żadnych podstaw i wynikają jedynie z chęci szukania sensacji. Telewizja Polska zgodnie z decyzją prezesa zarządu nie wyraża zgody na dzielenie społeczeństwa przez pryzmat gustów muzycznych w tym zainteresowania np. disco polo lub innymi gatunkami muzyki i twórczości” – czytamy w nim.
Jakby na potwierdzenie tego, 7 października TVP retransmitowała pierwszą część festiwalu „Roztańczony PGE Narodowy”. W trakcie koncertu wystąpili m.in. Akcent (zespół pod wodzą Zenka Martyniuka), Boys, Top Girls, Andre, Defis/MiłyPan/Bogdan Borowski, Discoboys, Piękni i Młodzi. To była scena disco, a na scenie rap/pop można było bawić się w rytm muzyki takich wykonawców, jak Smolasty, Dawid Kwiatkowski, Daria Marx, Ronnie Ferrari, Vibe House Club, czy Mr. Polska. Impreza odbywała się 1 października na stadionie PGE Narodowy w Warszawie.
