- W styczniu roczny wskaźnik produkcji prawdopodobnie zanotuje podobnie imponujące wzrosty. Różnica w liczbie dni roboczych wyniesie +1, dodatkowo produkcję przemysłową powinna wspierać niska baza z poprzedniego roku, spowodowana wyjątkowo niskimi temperaturami i długim, 4-dniowym weekenden w związku ze świętem Trzech Króli – prognozuje Ernest Pytlarczyk.
- Na podstawie danych o produkcji i budownictwie szacujemy, że PKB w IV kw. 2011 r. mógł wzrosnąć o więcej niż 4,0 proc. w skali roku, co jest wynikiem naprawdę imponującym – mówi Marcin Mazurek.
Z kolei ceny produkcji sprzedanej przemysłu wzrosły o 0,3 proc. w ujęciu miesięcznym, co przełożyło się na spadek rocznej dynamiki cen do 8,1 proc. z 9,1 proc. poprzednio. Ceny w przetwórstwie przemysłowym wzrosły również o 0,3 proc.
- Dane tylko utwierdzą Radę Polityki Pieniężnej w dotychczasowej retoryce. Nie ma więc co liczyć na szybki powrót oczekiwań na obniżki stóp – mówi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku.











