SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Netflix jest w kontakcie z polskimi twórcami od kilku miesięcy, będzie stopniowo uruchamiać kolejne projekty

Netflix kontaktował się z wybranymi przez siebie filmowcami z Polski już kilka miesięcy temu. Nasz rynek telewizyjny długo czekał na informację o pierwszym serialu, wyprodukowanym przez tę platformę VoD, choć serial z Agnieszką Holland i Kasią Adamik to projekt bardziej międzynarodowy niż lokalny. Ale polscy producenci na pewno już pracują nad kolejnymi propozycjami dla Netflixa - oceniają Andrzej Muszyński, Tomasz Gaweł i Wiktor Piątkowski.

Wczoraj Netflix ogłosił oficjalnie, że zrealizuje swój pierwszy oryginalny serial polskojęzyczny. Jego premiera planowana jest na 2018 rok. Ośmioodcinkową serię wyreżyserują Agnieszka Holland i Kasia Adamik.

Platforma zapowiada, że serial „kontynuuje tradycję zimnowojennych thrillerów szpiegowskich i prezentuje alternatywną historię świata, w którym żelazna kurtyna nigdy nie upadła”. W 2002 roku, dwadzieścia lat po straszliwym ataku terrorystycznym z 1982 roku, który pogrzebał polskie nadzieje na wyzwolenie i zapobiegł upadkowi Związku Radzieckiego, student prawa z ideałami  i skompromitowany oficer śledczy odkrywają spisek, który pozwolił utrzymać żelazną kurtynę i represyjne państwo policyjne w Polsce. Po dwóch dekadach pokoju i dobrobytu, przywódcy reżimu wcielają w życie tajny plan obmyślony wspólnie z nieoczekiwanym przeciwnikiem jeszcze w latach 80. Spisek radykalnie odmieni Polskę i wpłynie na życie wszystkich mieszkańców kraju - i całego świata.  Intryga odkryta przez bohaterów może wzniecić rewolucję, a rządzący nie cofną się przed niczym, żeby zachować ją w tajemnicy.

Pomysłodawcą, twórcą i autorem scenariusza serialu jest Joshua Long. Za produkcję odpowiadać będą firmy The Kennedy/Marshall Company i The House Media Company. Producentami wykonawczymi serialu zostaną Frank Marshall (Jurrasic World, Jason Bourne) i Robert Zotnowski (House of Cards) ze studia produkcyjnego The Kennedy/Marshall Company, a także polski producent Andrzej Besztak (House Media) oraz Joshua Long, Maciej Musiał i Agnieszka Holland. W przeszłości utytułowana polska reżyser współpracowała już z serwisem Netflix - wyreżyserowała  kilka odcinków serialu House of Cards.

- Z największą przyjemnością potwierdzamy, że będziemy pracować nad produkcją pierwszego polskojęzycznego serialu oryginalnego. Niezmiernie cieszymy się ze współpracy z firmami The Kennedy/Marshall Company i House Media oraz z wybitną polską reżyserką Agnieszką Holland. Jesteśmy przekonani, że ten gatunek przemówi nie tylko do polskich widzów, ale także do międzynarodowej widowni. Więcej szczegółów ujawnimy jeszcze w tym roku - mówi Erik Barmack, wiceprezes firmy Netflix ds. międzynarodowych treści oryginalnych.

Netflix będzie stopniowo uruchamiać kolejne projekty

Dla prezesa ATM Grupy Andrzeja Muszyńskiego wiadomość o rozpoczęciu prac nad polską produkcją serialową dla Netflixa jest ważnym wydarzeniem. - Cieszy mnie to tym bardziej, że z twórcami tego projektu - Agnieszką Holland i Kasią Adamik - pracowaliśmy przy „Ekipie”, głośnym serialu z gatunku political fiction - podkreśla prezes ATM Grupy. „Ekipa” powstawała dla Telewizji Polsat, a widzowie oglądali ją równo 10 lat temu - jesienią 2007 roku.

- Podejrzewam, że polscy producenci myślą, a może nawet już pracują nad kolejnymi propozycjami dla Netflixa. Przy tej okazji mogę powiedzieć, po raz pierwszy, że ATM Grupa kończy właśnie prace literackie nad dwoma projektami dla segmentu premium. Wierzę, że jeden z nich zostanie w przyszłym roku zrealizowany - ujawnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Andrzej Muszyński. Czy są projekty zaproponowane Netflixowi? O tym prezes nie informuje.

Producent i scenarzysta Wiktor Piątkowski, współautor scenariusza do pierwszego sezonu „Watahy”, podkreśla, że polski rynek telewizyjny długo czekał na informację o pierwszym polskim serialu wyprodukowanym przez Netflixa. Ujawnia też portalowi Wirtualnemedia.pl, że platforma prowadziła rozmowy z polskimi producentami i filmowcami już od kilku miesięcy.

 - Przedstawiciel Netflixa kontaktował się z wybranymi polskimi filmowcami już kilka miesięcy temu. Nasz rynek należy do największych w Europie i z pewnością jest on ważny dla amerykańskiego giganta. Moim zdaniem ta informacja będzie stanowić impuls dla całej branży - ocenia Wiktor Piątkowski. - Decyzja Netflixa to dopiero pierwszy krok, ale kolejnych nie spodziewałbym się zbyt szybko. Z moich rozmów z Netflixem wynika, że z dużo większym zainteresowaniem szukają projektów na rynek niemieckojęzyczny, a do polskiego zapewne podejdą z pewną ostrożnością - zaznacza.

W podobnym tonie wczorajszy komunikat Netflixa komentuje Tomasz Gaweł, dyrektor zarządzający segmentem VoD w Grupie Onet-RAS Polska. Zaznacza on, że spodziewał się, że prędzej czy później Netflix zrealizuje polski serial, bo wchodząc na poszczególne rynki platforma zawsze testuje na nich oryginalne produkcje.

- Ostatnie partnerstwa Grupy Onet-RAS Polska z Polsatem i TVN w zakresie integracji polskiego kontentu podkreślają, że dla polskiego widza lokalne treści są niezwykle istotne, szczególnie jeśli są one dobre jakościowo. Świadczą o tym także produkcje HBO czy ShowMax. Teraz czas na Netflix - ocenia Tomasz Gaweł.

Jednak, jak podkreśla Gaweł, z punktu widzenia Netflixa oryginalna polska produkcja pozostaje na razie obszarem testowym, choć platforma zdaje sobie sprawę, że lokalny kontent jest niezwykle istotny dla każdego kraju.

- W tym przypadku wybór światowej klasy producentów i reżyserów nie jest przypadkowy - Agnieszka Holland i Kasia Adamik pracują przy międzynarodowych produkcjach. Dla Netflixa to zatem projekt bardziej międzynarodowy niż tylko polski. Dzisiejsza decyzja przybliża polskich twórców do rozpoczęcia współpracy z Netflixem. Natomiast spodziewam się raczej uruchamiania kolejnych projektów stopniowo niż lawinowo - tłumaczy dyrektor zarządzający segmentem VoD w Grupie Onet-RAS Polska.

Na ten sam aspekt zwraca uwagę także Wiktor Piątkowski. - Warto zauważyć, że za pierwszym polskim serialem w większości stoją jednak scenarzyści i producenci z USA. Mimo to na pewno możemy oczekiwać, że przedstawiciele Netflixa będą dalej obserwować nasz rynek i najciekawszych twórców - dodaje.

Netflix rozwija produkcję w Europie, zekranizuje książki Sapkowskiego o wiedźminie

W maju br. Netflix poinformował, że pracuje nad anglojęzycznym serialem dramatycznym na podstawie serii książek o wiedźminie Geralcie autorstwa Andrzeja Sapkowskiego. Współproducentem serialu jest polska firma Platige Image.

Wiosną br. platforma uruchomiła nowe centrum obsług klientów w Amsterdamie oraz zapowiedziała, że do końca br. zrealizuje w Europie minimum sześć produkcji wspólnie z lokalnymi podmiotami. W kwietniu udostępniono pierwszy serial wyprodukowany w Hiszpanii - „Las Chicas del Cable” oraz ogłoszono start prac nad serialem „Dogs of Berlin”, którego akcja zgodnie z tytułem będzie rozgrywać się w Niemczech (premiera jest planowana na przyszły rok).

Netflix ma ponad 100 mln klientów na całym świecie, którzy mają dostęp do wszystkich jej własnych produkcji. W pierwszym kwartale br. wpływy firmy wyniosły 2,64 mld dolarów, a zysk netto - 178 mln dolarów. Natomiast w drugim kwartale br. miał 2,79 mld dolarów wpływów i 65,6 mln dolarów zysku. Na koniec czerwca za dostęp do platformy płaciło 103,95 mln subskrybentów, wśród których po raz pierwszy więcej było osób z innych krajów niż z USA (52,05 mln wobec 51,9 mln).

Neflix kontra Showmax

W Polsce Netflix jest dostępny od początku ub.r., natomiast od września ub.r. - w całkowicie spolszczonej wersji. W lipcu br. roczny dostęp do platformy bez dodatkowych opłat wprowadzono w ofercie abonamentowej T-Mobile Polska.

Od br. Netflix ma na naszym rynku konkurenta globalnego - w lutym ruszyła polska wersja platformy Showmax, wsparta silną kampanią reklamową. Showmax produkuje popularny serial internetowy „Ucho prezesa” oraz zrealizował dwie etiudy filmowe ze znanymi aktorami i reżyserami. Od maja darmowy dostęp do serwisu przez rok jest oferowany abonentom sieci Play.

Według badania Gemius/PBI w maju br. Showmax miał w Polsce 1,08 mln realnych użytkowników i 8,96 mln odsłon, a Netflix - 752,9 tys. użytkowników i 12,44 mln odsłon.

Dołącz do dyskusji: Netflix jest w kontakcie z polskimi twórcami od kilku miesięcy, będzie stopniowo uruchamiać kolejne projekty

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Showmax
Serial reżyserowany przez A. Holland to kopia pomysłu SS-GB, tę produkcję BBC można obejrzeć u nas.
odpowiedź
User
Ja
Problem bo TVN antypolska stacja podąża za Gazeta wyborcza która trzeba zlikwidować niech w.........do merkel wraz z tym od dziadka wermachtu tego g....nie ogląda się to śmierdzi von
odpowiedź
User
Dorami
Przydałaby się jakaś animacja, bo na drętwych polskim aktorów nie da się patrzeć ani słuchać.
odpowiedź