O podsumowanie kampanii - zarówno polskich, jak i zagranicznych - z mijającego roku i wybranie tych najbardziej interesujących poprosiliśmy osoby z czołowych polskich agencji reklamowych i interaktywnych. W pierwszej prezentujemy wskazania przedstawicieli BBDO Warszawa, Grey Group Polska, H Warsaw, Schulz Brand Friendly i Opcom. Najczęściej chwalą oni spoty „The Epic Split” Volvo i „Possibilities” Nike.
Bartosz Gomółka, head of strategy w BBDO Warszawa
AT&T, kampania „It's Not Complicated”
Dzieci jako wyraziciele prostych prawd, z którymi nie sposób dyskutować, nie sposób także nie uśmiechać się. Nieustający, przedszkolny uniwersytet, który przekonuje o przewagach telekomunikacyjnego giganta lepiej niż najsłynniejsi celebryci czy imponujące dane techniczne. Świetny casting, dużo pozytywnych emocji, jasny przekaz dotyczący marki.

Nike, „Possibilities”
Potężna dawka motywującej energii (podkreślona muzyką The Kills), po której każdy ma ochotę grać, ścigać się, walczyć, zwyciężać, bić kolejne rekordy. Każda scena w tym filmie krzyczy (bez użycia tych słów): „Just do it!”. I naprawdę chcemy to zrobić, w czym pomoże nam kolejny challenge Nike+. Dystans i humor w reklamie pozwalają uniknąć patosu i skutecznie łamią ewentualny opór wobec reklamowych sloganów. Mistrzowski copywriting, co staje się znakiem firmowym agencji Wieden + Kennedy.
Smart, „Offroad”
Nie każdy producent ma odwagę, by pozwolić na to, by 70 proc. reklamy przedstawiało produkt w niekorzystnym świetle tylko po to, by puenta wybrzmiała mocniej. Jednak ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. Reklama ośmiesza niemądre wybory konsumenckie, proponując sprytniejsze rozwiązanie. Dużo niewymuszonego humoru, znakomity insight, perfekcyjna egzekucja.

Volvo, „The Epic Split”
Kolejna odsłona kampanii Volvo Trucks, nietypowo przedstawiająca możliwości techniczne szwedzkich ciężarówek. Genialne połączenie widowiskowości, doświadczenia, perfekcyjnej precyzji i sentymentu. Magia obrazu, która kusi kolejne miliony oglądających. Spot, który będziemy pamiętać jeszcze wiele lat.
Play - platforma komunikacyjna z celebrytami
Po pierwszych spotach sporo było w środowisku reklamowym głosów krytykujących ten format reklamowy (przeczytaj takie komentarze zebrane przez Wirtualnemedia.pl). Z czasem widać jednak, jak skutecznym i lubianym narzędziem komunikacyjnym się okazuje.
Spójność i prostota przy jednoczesnej sporej elastyczności formatu, który dosyć szybko uwolnił się od konieczności pokazywania kolejnych celebrytów, ponieważ stworzył własnych: sprzedawców Play. Skuteczne zablokowanie ewentualnych aliansów wszystkich konkurentów z celebrytami (kto przebije korowód gwiazd wybierających Play?), a z drugiej strony potraktowanie każdego występującego celebryty z przymrużeniem oka i wykorzystanie jego wizerunku do budowania atrakcyjnych dla widzów scen, zamiast standardowego deklamowania poszczególnych zalet oferty.

Kolejny dowód na siłę emocji tam, gdzie wydaje się, iż liczą się jedynie parametry techniczne oferty.
Zespół Grey Group Polskaw składzie: Rafał Baran - CEO, Jakub Korolczuk - executive creative director, Krzysztof Kosz - digital creative director, Tadeusz Fułek - junior strategic planner, Marcin Ejsmont - senior strategic planner, Adrian Słojewski - PR account manager
Volvo, „The Epic Split”Pierwsze miejsce za wszystko - spójność z ideą realizowaną wcześniej przez inne live testy, za dobór celebryty, za jego ogranie, za scenografię, za idealną ścieżkę dźwiękową. Wszystko tutaj pasuje.
Nike, „Possibilities”Świetne odświeżenie najbardziej znanego hasła reklamowego XX wieku - „Just do it”. Zamiast reklamowej nachalności motywująca zachęta do działania. Duży udział celebrytów, którzy nie rażą, za to świetnie uzupełniają przekaz.

Canon, „Inspired”
Piękne wykonanie oparte na świetnym i głębokim isnightcie dotyczącym fotografów. Skutek - nagroda EMMY dla najlepszej reklamy roku.
Old Spice, „Wolfthorn”
Mimo genialnego odświeżenia marki w ostatnich latach, Old Spice cały czas zaskakuje, a kolejne reklamy coraz wyżej podnoszą poprzeczkę. Duża dawka absurdu, a jednocześnie łatwa do odczytania męskość.
Poo Pourri, „Girls Don’t Poop”
Najlepsza rzeczniczka marki w tym roku. Bezpośrednio i uroczo opowiada o absurdalnym produkcie. Konkretnie i bez obłudy.
Andrzej Błachut i Marcin Mroczek, dyrektorzy kreatywni H Warsaw
Volvo, „The Epic Split”Testy samochodów ciężarowych. Spektakularne, proste i lekkie. No i do tego Jean Clude van Damme w epickim szpagacie.

Woda mineralna Vytautas
Superśmieszne i odważne. Idzie pod włos reklamowej estetyce „stockowej”, marketingowym „narzędziom” i innym genialnym wynalazkom agencji badawczych.
Heineken, „Departure Roulette”
Sama świadomość że można, będąc już na lotnisku z wykupionym biletem i zaplanowaną podróżą do dajmy na to Frankfurtu, nagle wszystko anulować i zdać się na los, który być może rzuci nas do Cayenne w Gujanie, sprawia, że czujemy dreszcz emocji. Ahoj, przygodo!
Ura.ru, „Make the Politicians Work”
Celem kampanii była walka o lepszą jakość nawierzchni ulic w Jekaterynburgu. Chyba jedna z niewielu kampanii z kategorii pożytku publicznego, która przyniosła, choćby tylko na chwilę, jakiś wymierny rezultat, a przy tym w dowcipny sposób ukazała mentalność polityków.

Southern Comfort, „Whatever’s Comfortable”
Facet przy kości z wąsem w bordowych kąpielówkach i klapkach przemierza na luzie plażę. Co w tym niezwykłego? Niby nic. Ale jednak...
Alicja Kwiatkowska, senior strategy planner w Schulz Brand Friendly
Łomża i łomżing
Od haseł „Kopytko” czy „Takie rzeczy tylko …” nie było w Polsce kampanii, która tak szybko i tak silnie weszła do języka potocznego. Co więcej, kampanii, która dała bodziec do dalszych zabaw słowotwórczych. Nieistotna jest fabuła, nieważni bohaterowie czy sytuacja przedstawiona w spocie. Ważne, że od pojawienia się kampanii uprawia się w Polsce „plażing”, „kocing” i „łomżing” właśnie.
Nivea, „Stresstest”
Prankvertising rośnie w siłę. Niestety głównie poza naszym krajem. Kampania Nivei to tylko przykład większego trendu zapoczątkowanego przez stację TNT (akcją „A dramatic surprise on an ice-cold day” - zobacz szczegóły), kontynuowanego przez LG, Samsung, Pepsi Max czy Carlsberg. Siła viralowa takiego przedsięwzięcia jest nie do przecenienia. Niestety ta moc jest także wprost proporcjonalna do ryzyka zrażenia konsumentów do marki.

Getin Bank, cała kampania
Getin Bank udowodnił w tym roku, że o bankowości nie trzeba mówić całkiem serio. Że nie każdy konsument potrzebuje tylko „silnie budzącego zaufania mężczyzny w garniturze”, żeby w ogóle wziąć bank pod uwagę. Że lepiej odnosić się do skojarzeń kulturowych, stylu życia i dostosować się do trendów panujących w grupie docelowej. Oczywiście nieodzowne są tu: szczypta absurdu, kapka dystansu do siebie, krztyna innowacji produktowej i całe morze od-wagi marketerów.
Volvo, „The Epic Split”Konsekwentna, mądra, zabawna i odważna platforma komunikacyjna oparta na namacalnym dowodzie. Dowodzie na to, że wiara w doskonałość swoich produktów jest na tyle niezachwiana, iż prezes nie boi się zaryzykować nawet własnego życia… czy też życia Jean Clau-de’a Van Damme’a.
Metafen, cała kampania

„Oj, boli. I co ja biedna zrobię, żeby nie bolało”. Konsumenci nie mają chyba już tego problemu, jednak nie wiedzieć dlaczego marketerzy nadal chcą im pomóc go rozwiązać. Kampania Metafenu jest inna, bo w interesujący, nieco ironiczny sposób mówi: „To tylko ból. Życia ci to nie zmarnuje. Weź tabletkę i po krzyku…”. Cudowny legal w rytm disco polo stał się prawdziwym hitem w sieci.
Konrad Kruczkowski, senior graphic designer w Opcomie
Brady Campaign to Prevent Gun Violence, „Voices Against Violence”

Kampania, która w Polsce przeszła bez echa, bo problem, który opisuje nie przystaje do naszej rzeczywistości. Realizacja online, która pozwala na oddanie głosu: dosłownie! Minimalistyczny design, copy wpisujące się w komunikat „z drugim dnem” i proste wykorzystanie mikrofonu, w który wyposażony jest każdy komputer czy urządzenie mobilne, tworzą bardzo angażujący efekt.
Amnesty International, „Writing Can Stop the Torture”

Kampanie Amnesty International zawsze są przemyślane i bardzo dopracowane od strony wizualnej. Key visual oprócz wartości estetycznych świetnie i wprost oddaje big idea kampanii. Warto zwrócić uwagę na fakt, że sam akt przemocy, przez osadzenie na ołówku, nie jest wulgarnie brutalny, a więc nie odrzuca, lecz skłania do myślenia i zmiany postaw.
Dove, „Real Beauty Sketches”
W bardzo krótkim czasie ten viral stał się najczęściej komentowanym i polecanym filmem w sieci. Od kwietnia na oficjalnym kanale Dove obejrzano go ponad 60 mln razy. Z pozoru monotonny i zbyt długi, opowiada prawdziwą historię, zmienia myślenie odbiorcy na głębszym poziomie niż tylko przekonanie się do danego produktu. Rzadkie osiągnięcie.
Platige Image - filmowe trailery „Wiedźmina 3”
Team kreatywny i producencki z Platige Image zasługuje na uznanie nie tylko dlatego, że wykonują świetną pracę, ale również dlatego, że stanowią rozpoznawalną, międzynarodową markę kreatywną z Polski. Wsparcie, które Platige Image przygotowało dla nowego „Wiedźmina”, budzi szczerą zazdrość: świetna realizacja, dobrze opowiedziana historia, perfekcyjnie trafiająca do grupy docelowej.











