Strata właścicielki ma polegać na tym, że nie będzie mogłaodsprzedać telefonu z takim samym zyskiem, jak ci, którzy kupili gopo obniżce. Dongmei Li, mieszkanka Noego Jorku uważa, że firmaApple złamała prawo, obniżając cenę telefonu z pamięcią opojemności 8GB o jedna trzecią, dwa miesiące po jego ukazaniu sięna rynku.
Apple obniżyło cenę iPhone'a 5 września tego roku i jednocześniezaniechało sprzedaży kosztującego 499$ modelu z pamięcią 4GB. Wcelu zrekompensowania strat użytkownikom, którzy dokonali zakupu dodwóch tygodni wcześniej, Apple postanowiło zwrócić 200$ różnicy wcenie, a tym, którzy kupili jeszcze wcześniej zaoferowało kredyt wwysokości 100$ do wykorzystania w sklepach Apple.
Li kupiła iPhone 4GB, co spowodowałao, że nie objęło jej takiezadoścuczynienie, jak nabywców droższej 8-gigabajtowej wersji.Apple odmówiło komentarza, twierdząc, że polityka firmy zabraniawypowiadania się na temat niezakończonych spraw sądowych.

Źródło: Neowin











