SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

10,6 mln zł na kampanię „Mam kota na punkcie mleka”

Polska Izba Mleka oraz Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka zaprasza agencje do składania ofert na kampanię informacyjno-promocyjną dotyczącą mleka i wybranych produktów mleczarskich „Mam kota na punkcie mleka” w Polsce i na Litwie.

Do zadań wybranej agencji należeć ma m.in. przygotowanie opisu szczegółowych działań oraz propozycji trzech kreacji, a potem realizacja kampanii. Budżet akcji wynosi 10,578 mln zł netto.

Start kampanii zaplanowano najwcześniej na przełom 2015 i 2016 roku, pod warunkiem że projekt zaakceptuje Komisja Europejska.

Zaplanowane działania będą kontynuacją kampanii sprzed niemal trzech lat, również prowadzonych pod hasłem „Mam kota na punkcie mleka”. Wówczas kampania ruszyła w lipcu, a jej budżet wyniósł 2,4 mln euro (zobacz szczegóły).

Kampanię przygotowały wówczas agencje Ecorys Polska i Marketing & Communications Consultants. Skierowana będzie do dzieci w wieku 8-13 lat oraz ich rodziców i opiekunów. Jej celem było przekonanie konsumentów do tego, by o ich decyzjach zakupowych decydowała nie cena, lecz rzetelna wiedza o zaletach produktów mlecznych.

Dołącz do dyskusji: 10,6 mln zł na kampanię „Mam kota na punkcie mleka”

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
weterynarz, ale nie wege
Fatalnie, po pierwsze mleko wcale nie jest zdrowe, więc nie widzę sensu robić o nim kampanii, po dugie, dostanie się oczywiście bogu ducha winnym kotom, których właściciele zczną nagle poić melkiem, którego to koty, jak i ludzie, nie i nie ma na nich żadnego, ale to żadnego zdrowotnego wpływu. Mleko potrzebne jest tylko cielakom, ludzie i inne ssaki dostają mleko od matek w pierwszych miesiącach życia i to im w zupełności wystarcza. Ejmen.
odpowiedź
User
jkm
dlaczego ma się dostać kotom?? przecież to kampania mająca przekonać ludzi, żeby to oni pili mleko a nie żeby dawali kotom... czytajmy ze zrozumieniem niezależnie od tego co sądzimy na temat danego produktu...

"mam kota" to powiedzenie znaczące "szaleć za czymś, mieć fioła na punkcie czegoś"... a nie "natychmiast podaj to kotu do jedzenia" ;)
odpowiedź
User
weterynarz, ale nie wege
Oczywiście, masz rację, tyle tylko, że ludzie nie będą myśleli na zasadzie "mieć kota" = "mieć fioła", tylko raczej wywoła to u nich inne asocjacje, a mianowicie: "wlazł kotek na płotek... wypił mleczko, stłukł jajeczko ble..., ble..., ble...". Niestety tak to może zadziałać – stąd mój "apel".
odpowiedź