SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarze bronią Cezarego Gmyza. „Trudno uwierzyć, że popełnił pomyłkę”

Ponad stu dziennikarzy prawicowych wystosowało list, w którym solidaryzują się z Cezarym Gmyzem, autorem artykułu w „Rzeczpospolitej” o trotylu i nitroglicerynie na wraku Tupolewa. „Trudno nam uwierzyć, że popełnił on pomyłkę w przypadku tak poważnej sprawy i sprzeniewierzył się dziennikarskiej rzetelności” - oceniają.

W liście solidarności z Cezarym Gmyzem prawicowi dziennikarze przypominają, że jest on „poważnym i rzetelnym dziennikarzem”, a „wśród jego publikacji były m.in. te o aferze hazardowej, które zmusiły Donalda Tuska do rekonstrukcji rządu”. Odnosząc się do artykuły Gmyza z zeszłego tygodnia o znalezieniu śladów trotylu i nitrogliceryny na wraku prezydenckiego Tupolewa w Smoleńsku, dziennikarze podkreślają, że prokuratorzy z Naczelnej Prokuratury Wojskowej nie zanegowali w merytoryczny sposób tych informacji. „Śledczy nie zaprzeczyli, że na szczątkach samolotu mogły być ślady wybuchowych substancji. Stwierdzili tylko, że... nie mają laboratoryjnego potwierdzenia. A w dodatku kluczowe próbki znajdują się nadal w Moskwie” - opisują autorzy listu.

>>> Artykuł „Rzeczpospolitej” dzieli środowisko dziennikarskie

Sygnatariusze listu dodają, że mimo to uwaga opinii publicznej skupiła się nie na prokuraturze, lecz osobie Cezarego Gmyza. „Głosem niektórych ‘autorytetów’ obwiniono go o ‘podpalanie Polski’. Zaś jego redakcja znalazła się pod retorycznym ostrzałem osób zatroskanych jej ‘tabloidyzacją’” - relacjonują dziennikarze.

>>> Cezary Gmyz: nie wycofuję się z tekstu o trotylu

Sami deklarują przy tym solidarność z Gmyzem. „Oceniając jego bogaty dziennikarski dorobek trudno nam uwierzyć, że popełnił on pomyłkę w przypadku tak poważnej sprawy i sprzeniewierzył się dziennikarskiej rzetelności. Jego doniesienia zweryfikowały i potwierdziły również inne redakcje” - podkreślają.

>>> Tomasz Wróblewski odejdzie z „Rzeczpospolitej”? Oddał się do dyspozycji rady nadzorczej

Swój list kończą apelem do ludzi mediów „o przedstawienie w uczciwy sposób wydarzeń związanych z artykułem o materiałach wybuchowych znalezionych w smoleńskim wraku” - kończą swój list.

>>> Rada nadzorcza „Rz”: jeśli popełniono błąd - daleko idące konsekwencje

List podpisało sto kilkadziesiąt osób ze środowiska mediów. Są wśród nich dziennikarze i publicyści, m.in. Jan Pospieszalski, Bronisław Wildstein, Tomasz Terlikowski, Tomasz Sakiewicz, Łukasz Warzecha, Marek Król, Joanna Lichocka, Teresa Bochwic, Stanisław Janecki, Anita Gargas i Marek Magierowski, a także blogerzy, m.in. Kataryna, Chinaski, Ufka i Zabiegana. List został opublikowany na kilku portalach prawicowych, m.in. związanym z „Gazetą Polską” serwisie Niezalezna.pl.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarze bronią Cezarego Gmyza. „Trudno uwierzyć, że popełnił pomyłkę”

37 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
yyy
Łatwo uwierzyć, Gmyz to kłamca taki jak całe to PIS-owskie stado.
odpowiedź
User
prośba
Czy ktoś mógłby zliczyć ile razy w ostatnich latach ten człowiek musiał zamieszczać przeprosin i sprostowań?
odpowiedź
User
TA
Co to znaczy "prawicowi dziennikarze"? Mam rozumieć, że pozostali to lewaccy dziennikarze...
odpowiedź